Strona 59 z 660

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 15:13
autor: Foggy
Haha, też byłabym zazdrosna jakby takie całkowicie łyse piękno mi do domu weszło :lol:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 15:14
autor: effcien
W sumie oba imiona pasują, Perełka ze względu na umaszczenie, a Gruszka na kształt ciałka. :szczerbaty:
Dobrze, że się jako tako akceptują i nie ma awantury. :)

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 15:15
autor: porcella
To raczej oznacza chęć przyblokowania - w każdym razie u moich facetów: "Nigdzie nie pójdziesz, JA tu rządzę!"
Fajne te Twoje włochate, że tak się w sumie uprzejmie odnoszą do nowej :-)
Powodzenia :like:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 16:25
autor: Marcelina
porcella pisze:To raczej oznacza chęć przyblokowania - w każdym razie u moich facetów: "Nigdzie nie pójdziesz, JA tu rządzę!"
Moi chłopcy też tak robią i odnoszę identyczne wrażenie co do przekazu.


Gruszka cudowna, od jakiegoś czasu podziwiam baldwinki :love:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 16:43
autor: Dzima
Ile miałam do nadrobienia :tired: Gruszka śliczna :love: Bardzo się cieszę, że nie zrezygnowałaś z forum i ze świnek.
:pocieszacz:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 17:44
autor: NIKI 2
Gratuluję doświnienia :shakehands: Kolejna ślicznotka :love:

Jolka,dopiero teraz przeczytałam :pocieszacz:

Bardzo się cieszę, że nadal jesteś z nami :buzki:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 19:26
autor: jolka
Te domki w których umarły moje dziewczynki wyrzuciłam. Został mi taki kapec. Jak myslicie zostawić go???

Obrazek

Jestem przewraźliwiona i mam uraz teraz straszny do tych polarów, z drugiej strony chciałabym,żeby mała miała ciepło. Piętro klatka już nie ma, rozmontowane, nie ma jak się zaklinować, ale pytam, jak mi radzicie. Martwię się juz na zapas bo w poniedziałek same zostaną cały dzień...niby nic się nie dzieje, ale jak jestem nie dzieje się, a jak wyjdę??/
doradzcie..

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 19:30
autor: Natasza
ja myślę że tak, ja pewnie na Twoi miejscu[bo tez byłabym przewrażliwiona] zrobiłabym z tyłu dziurkę z dwóch stron, przeplotła jakiś sznurek i przywiązała do czegoś, bo gdybym byla w pracy to bym sobie wkręcała ..... ale ja tak mam taki mój urok :szczerbaty:

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 19:42
autor: śliwka
Nie wyrzucaj taki kapeć to co innego ;)

Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma

: 22 lis 2014, 20:04
autor: jolka
śliwka pisze:Nie wyrzucaj taki kapeć to co innego ;)
na razie wyjełam, jakoś mam uraz- wstawiłam domek z prasowanego siana :D

Obrazek
Maja teraz dwa domy i tapczan z norką, musi im starczyć. ja wciąz uważam , ze maja mało miejsca, a klatka przecież spora 120/100 i otwarta na pokój jak jestem w domu...