Strona 58 z 577

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 06 lis 2013, 12:41
autor: Cynthia
Moje świnie są zdolne do wszystkiego :szczerbaty:
Wczoraj TŻ położył mi na brzuchu Dream Ginger i Miracle, głaskałam je 5 minut... I wszystko do prania, bo Miracle postanowiła ulżyć pęcherzowi... Pełen szacun do Dużej nie?

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 06 lis 2013, 16:23
autor: zagli
Pani! W podkłady pieluszkowe trzeba zainwestować :lol:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 06 lis 2013, 17:43
autor: Cynthia
zagli pisze:Pani! W podkłady pieluszkowe trzeba zainwestować :lol:
Mam, ale ja im wciąż daję kredyt zaufania i co mi z tego przychodzi? :laugh:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 1:02
autor: Ann
Kredyt zaufania = więcej prania :lol:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 6:03
autor: jadziulka
No ładnie,a cóż to za nowy tytuł? Nie sześcioświń, tylko cztero i dwa zołzowate mopy :laugh:
Ładnie, ładnie.... a zapewne jednym z tych mopów zozłowatych jest Flow?

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 8:27
autor: Cynthia
Ann pisze:Kredyt zaufania = więcej prania :lol:
Ann padłam :szczerbaty: :rotfl: Humor mi na dzień dobry poprawiłaś...
jadziulka pisze: Ładnie, ładnie.... a zapewne jednym z tych mopów zozłowatych jest Flow?
Tak jadziulka, obsmarowałam je w internecie, nie będą miały życia towarzyskiego :laugh:
A poważnie - to zawsze mi się wydawało, że to Flow ma ciężki charakter, a tu się okazuje, że czym dłuższe futro, tym większa zołza się robi i Whisper już ją dogania :laugh:
Ja tego naprawdę nie kumam - tu skaczą do siebie z dziką furią, dzień później leżą na jednym ręczniku może nie wtulone ale jedna opiera głowę o drugą... I jak tu zrozumieć morświnki?

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 8:43
autor: Inez
Ich nie da się zrozumieć, im dłużej je mam - tym mniej rozumiem. U mnie Rudzia została sama, gdy było z Kreseczką łączenie z Tusią nie powiodło się. Teraz mam tylko Rudzię i Tusię, mieszkają osobno. Tusia jak biega po pokoju to podchodzi do klatki Rudzi, zagaduje, buziaczkuje. Jak puszczę razem to spokój przez chwilę,potem wojna, wezmę na kolanka to czasem leżą ale częściej zębami strzelają i wyskubują kudełki. Jak jedną gdzieś wezmę to druga ze swojej klatki łypie podejrzliwie. Ale w jednej bałabym się je zostawić. Nie zrozumiesz, nie ma szans. Ale będę próbować.

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 8:43
autor: Ann
Cynthia pisze:
Ann pisze:Kredyt zaufania = więcej prania :lol:
Ann padłam :szczerbaty: :rotfl: Humor mi na dzień dobry poprawiłaś...
Haha do usług :szczerbaty: bo co to za zły humor od rana, że go poprawiać trzeba :nono:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 8:52
autor: Cynthia
Ann pisze:
Cynthia pisze:
Ann pisze:Kredyt zaufania = więcej prania :lol:
Ann padłam :szczerbaty: :rotfl: Humor mi na dzień dobry poprawiłaś...
Haha do usług :szczerbaty: bo co to za zły humor od rana, że go poprawiać trzeba :nono:
Źle spałam, za krótko niestety. A wczoraj miałam przerąbany dzień. 4h u mechanika (ze świniami) potem do weta, potem zakupy... Ech, kobieta to ma ciężkie życie... :glowawmur:

Re: Czteroświń i dwa zołzowate mopy :D

: 07 lis 2013, 9:00
autor: Ann
O jednak 4h u mechanika siedziałaś.. Naprawdę trzeba było na niego świnki nasłać :lol:
Oj ma ciężkie, ma, nie da się ukryć ;) Może ten dzień będzie lepszy :pocieszacz: