CAVIARNIA

Cały czas was podglądam i czekam....czekam na jakieś dobre wiadomości no niech w końcu ładnie je

Dziękujemy za kciuki
Gdyby to był pies lub kot to ja osobiście stawiałabym na klindamycynę ale to raczej by Tolcię zabiło... Więc męczymy się z penicyliną, która jest szkodliwa dla świnek ale w miarę tolerowana. Jak na razie Tola dobrze ją znosi a dostaje już od 10 kwietnia więc ponad miesiąc. Myślałam rano, że ropy jest mniej ale jak przyszłam z pracy to zobaczyłam, że dziurka jest obklejona więc wzięłam Tolę do łazienki na duszenie i znowu wyleciał bardzo gęsty glut. Teraz jak to Tola rozdrapuje to dziura jest cały czas i mogę dusić w domu a wcześniej trzeba było to nakłuwać grubą igłą
Powieki lepiej reagują niż rano Może ta gęsta ropa jej tam zalegała a teraz jak codziennie jest duszone to dopiero postępuje leczenie?

Dzisiaj zrobił się już strup. Ropy w dziurze nie widać a jak macam gulę to nie czuć. Zobaczymy jak to będzie do wtorku.
Waga Nutki 968 g (trochę mało...) a Toli 641 g.

Szamię trawę



Tola je papkę



Przymrużone oko i widoczny strup





Trzeba dbać o higienę



Co? Ja brudna?





Moje 5-cio kilogramowe maleństwo



Kocioziew

Ptaszki szukają śniadania





Z robalami



Odlatuję



Niebo przed burzą



Śpiochy





Za oknem leje deszcz i grzmi a Frugo śpi w najlepsze Burza nie robi na nim wrażenia

Cudowne zdjęcia!
Tolcia trzymaj tak dalej! Martuś, jesteś wspaniałą opiekunką

Jak zawsze zachwycam się zdjęciami

Dziękuję

anmitsu pisze:Martuś, jesteś wspaniałą opiekunką

Staram się Uwielbiam ten cytat i w 100% się z nim zgadzam "Jesteś odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś".


Zaktualizowałam pierwszy post bo do tej pory nie umieściłam tam Tolci Ale musiałam już usunąć Nalusię z avataru... Eh jak bardzo mi jej brakuje

My w drodze do Szczecina. Przy okazji jedzie też Nutka bo siekacze ma brzydkie a dzisiaj wyczułam u niej gulę/narośl na żuchwie więc chcę żeby doktor od razu zobaczył co to jest...

zawsze coś, ech...
kciuki za pomyślną wizytę!