CAVIARNIA

Jacy kumple! Świetnie razem wyglądają, to ostatnie zdjęcie jest super - Alvinowi śmiesznie uszka sterczą

Hehe Bo on ma małą główkę, a duże uszka, ale proporcje powoli się zmieniają.. Dupka też rośnie

Jak Cynthia dawała mi go na parkingu w Katowicach, to mówiła, żeby rósł okrąglutki - widać posłuchał Cioci

Co ja bym bez nich zrobiła ?

chlopcy sa boscy
idealnie opisujesz fotki
laal pileczka z kinder niespodzianki, no prosze. Lubilam kinder niespodziewajke kiedys, dawno nie jadlam, wieeec...? wiec mi pupa urosnie zanim znajde takowa pileczke w jajku

Boskie foty super, że się tak zaprzyjaźnili

Assia_B pisze: No daj jeszcze, daj... Nie bądź taka...

Alvin jak na ciebie krzyczy

A Pieszczoszkową wagą nie masz się co przejmować Idzie zima więc nadrobi (jeśli przestanie biegać z Alvinem )

martuś pisze:

Assia_B pisze: No daj jeszcze, daj... Nie bądź taka...

Alvin jak na ciebie krzyczy

No Alvin to potrafi krzyczeć Ma tak donośny pisk, że wszyscy sąsiedzi go chyba słyszą Siedzi pod stołem i nawołuje

Pieszczochu, czy myślisz, że na forum to już nas nie lubią? Nasz temat wylądował już daaaaleko daaaleko... Pieszczochu, a może to dlatego, że byłem ostatnio dla Ciebie taki niedobry i Duzi się obrazili?
Ostatnio byłem bardzo niedobry dla Pieszczocha, skakałem po nim, wywracałem go, aż biedak uciekał przede mną i się chował. Chyba coś mi odbiło... Ale już się uspokoiłem i kolega nie ucieka już na mój widok na szczęście... Chyba było mu przykro, że tak się zachowywałem... i naszej Dużej było przykro.... Narozrabiałem... Już nie będę, ale proszę, odwiedzajcie nas inni Duzi...

Oj Pieszczoszku dobrze, że ci już przeszło to łobuzowanie

To Alvin łobuziakował... Hormony buzują, a Pieszczoch ucieka Przez chwile miałam mega doła, że Alvin tak traktuje Pieszczosia, ale na szczęście się uspokoił

Aha czyli młody rozrabiał a to rzeczywiście chyba hormony