Strona 56 z 73

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 24 kwie 2017, 12:48
autor: Natalinka
To naprawdę spróbuj marchewkowo-owocowych słoiczków dla dzieci. Najprostszy, marchewka z jabłkiem, Mili najlepiej wchodzi. Ew. wzbogać nieco kaszką kukurydzianą lub ryżową, będzie pożywniejsze. Płatki owsiane namoczone podobno niektórzy też jedzą, ale Mili patrzyła na mnie jak na wariatkę, jak próbowałam jej dawać owsiankę, to przestałam. Szczury wcinają ;)

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 24 kwie 2017, 14:49
autor: pucka69
suszony topinambur na mączkę zmiel i dodaj do papki. albo zarodki pszeniczne też można

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 29 kwie 2017, 18:17
autor: Natalinka
No i świetnie - długi weekend się zaczął i oczywiście... Nili przestała jeść. Biało-ruda potwora leży w norce, kładzie uszy po sobie i patrzy tylko na mnie brązowymi paciorkami. Dziś już się nie dało wepchnąć do MV - jutro o 15.30. Dokarmiam ziętkiem. :?

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 02 maja 2017, 14:27
autor: Natalinka
Mili przestała niemal otwierać paszczę, od paru dni dokarmiam co 3 godziny strzykawką, żeby głodna nie była, umówiłam się na czwartek do dr Kasi na ostatnią wizytę. A na razie cieszę się jeszcze tym, że jest i rozpuszczam na wszelkie możliwe sposoby (loxicom codziennie, słoiczki marchewkowo-jabłkowe jako deser do każdego posiłku i dużo głaskania).

Nili ma problemy z zębami (ale przycięte zostały i dziś już zaczęła sama jeść, bo bardzo się broni przed dokarmianiem) i być może cystę na jajniku. W czwartek oględziny. Nili musiała się przenieść do stada Mili, Knedla i tymczasek, bo Lumi nie dawała jej żyć. Ale wszystko poszło niezwykle gładko, Knedel jest najcierpliwszym facetem, jakiego znam. Reszta się dostosowała.

A ja od półtora tygodnia walczę z jakimś choróbskiem - najpierw była migrena, potem zatoki i migrena, a teraz zatoki i antybiotyk. Na razie wydaje mi się, że już nigdy nie będzie dobrze.

Poranne karmienia
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 02 maja 2017, 14:32
autor: Chocolate Monster
Mili :sadness: Oby się jednak poprawiło :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :pocieszacz:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 02 maja 2017, 14:37
autor: porcella
:pocieszacz:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 02 maja 2017, 14:50
autor: sosnowa
Jestem z Wami.
Choróbska w tym sezonie paskudne, moje trwało bite 5tygodni i 3antybiotyki. Ale przeszło (prawie). Biorąc pod uwagę poziom stresu, koniecznie sobie coś na odporność zaaplikuj.
Co tu gadać, ucałuj ja ode mnie i od Apisi bardzo mocno.

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 04 maja 2017, 9:44
autor: DankaPawlak
Biedna Mili :sadness:
Trzymam mocno kciuki, żeby czary zadziałały i Mili dała radę kolejny raz.
Pogłaszcz Mili ode mnie.
Dużo zdrowia dla was obu.

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 04 maja 2017, 10:26
autor: Natalinka
Kochane! Dziękuję Wam bardzo za dobre słowa i wsparcie, już chyba jednak jej pora. Codziennie po nocy jest ciut chudsza niż dnia poprzedniego (czyli nie je sama, tyle je, co ją nakarmię), częściej siedzi skulona w kąciku (znaczy, że boli), choć nadal jest dosyć żwawa. Myślę po prostu, że nie wolno mi jej skazywać na niepotrzebną męczarnię - sama już jeść raczej nie będzie (bardzo by chciała, widzę, jak stawiam miski, wkładam siano, przynoszę zielone - zjawia się jako pierwsza i serce mi się kraje, bo ona nic nie jest w stanie z tego uszczknąć; to jak głodowanie na najpyszniejszej kolacji), bo nawet swoich papek nie ma jak jeść - usiłuje trochę bokiem paszczy, ale więcej jej się wylewa, niż trafia do środka. Nawet jak jej strzykawką daję, z 1/4 wylewa się drugim bokiem.
To moja - siłą rzeczy - najukochańsza, najwychuchańsza i najdzielniejsza świnka na świecie. Niezwykle już dużo wycierpiała. Wystarczy.

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

: 04 maja 2017, 10:54
autor: jolka
Natalinko :pocieszacz: