Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Byliśmy u dr Izy....
Tak jeździmy sobie ostatnio częściej w odwiedziny...
Ginguszek dalej ma 1,5 głowy, ślinianka nie odpuszcza...
Sky odrastają zęby, mój mąż mówi o niej Szczerbatek.. ja by dodała Gagatek...
Pocerowany zad zwany Kompleksją nabrał mocy protestacyjnych i walczy z każdym podawanym lekiem. Jakby walczyła o życie...
Krówka ma się słabo, Alat jest wysoki, choć po podawaniu leków spadł ale nadal wygląda to po prostu źle...
suZetka ma coś z wątrobą, to sobie razem z Krówką doją Heparenol...
Odliczam dni do końca tygodnia, bo Sky skończy leki, i Kompleksja też...
W piątek znów wizyta...
Świątecznie pozdrawiam z Wariatkowa
Tak jeździmy sobie ostatnio częściej w odwiedziny...
Ginguszek dalej ma 1,5 głowy, ślinianka nie odpuszcza...
Sky odrastają zęby, mój mąż mówi o niej Szczerbatek.. ja by dodała Gagatek...
Pocerowany zad zwany Kompleksją nabrał mocy protestacyjnych i walczy z każdym podawanym lekiem. Jakby walczyła o życie...
Krówka ma się słabo, Alat jest wysoki, choć po podawaniu leków spadł ale nadal wygląda to po prostu źle...
suZetka ma coś z wątrobą, to sobie razem z Krówką doją Heparenol...
Odliczam dni do końca tygodnia, bo Sky skończy leki, i Kompleksja też...
W piątek znów wizyta...
Świątecznie pozdrawiam z Wariatkowa
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Jak to w takich przypadkach sobie mówię "nie miała baba problemów to sobie przygarnęła świnki" Dasz radę w tym wszystkim. Jesteś silna. Trzymam kciuki za zdrowie Twoich ryjków

TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Sił nadludzkich życzymy
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Wariatkowa unikaj bo kto będzie pomagał świstakowi?
A tak na poważnie to trzymam kciuki za wszystkich chorowitków
Dlaczego świnki lubią chorować grupowo? 
A tak na poważnie to trzymam kciuki za wszystkich chorowitków
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Informacje przedświąteczne.
Sky nie bierze już leków na katar i zęby jej odrastają. Ale mam wrażenie, że znów odnawia się jej ropień, zrobiła się z jednej strony paszczy bardziej nastroszona :/
Suzetka i Krówka doją heparenol, choć niechętnie. Po Świętach pokażemy się na kontrolę z Krowiszonkiem. Ona czuje się różnie, raz się puszy, raz wykłada stopy...
Kompleksja rozpruła sobie zad w dniu zdejmowania szwów. Ma strupa, więc zostaje pocerowana do piątku. Skończyła leki, chociaż ona...
Gingu nadal ma śliniankę wielkości własnej głowy. Nic nie pomaga. Teraz dostała steryd do środka i antybiotyki pod skórę... Boję się, że operacja w jej sytuacji będzie nieunikniona i jednocześnie bardzo niebezpieczna. Ginguniek nie czuje się najlepiej, mój mały Skrzacik. Tak bardzo chciałabym, by udało się to wyleczyć bez interwencji chirurgicznej...
Jeden z 3 męskich Groszków które u mnie nadal siedzą, możliwe że po świętach trafi do DS. Biorę się za sprzątanie...
Sky nie bierze już leków na katar i zęby jej odrastają. Ale mam wrażenie, że znów odnawia się jej ropień, zrobiła się z jednej strony paszczy bardziej nastroszona :/
Suzetka i Krówka doją heparenol, choć niechętnie. Po Świętach pokażemy się na kontrolę z Krowiszonkiem. Ona czuje się różnie, raz się puszy, raz wykłada stopy...
Kompleksja rozpruła sobie zad w dniu zdejmowania szwów. Ma strupa, więc zostaje pocerowana do piątku. Skończyła leki, chociaż ona...
Gingu nadal ma śliniankę wielkości własnej głowy. Nic nie pomaga. Teraz dostała steryd do środka i antybiotyki pod skórę... Boję się, że operacja w jej sytuacji będzie nieunikniona i jednocześnie bardzo niebezpieczna. Ginguniek nie czuje się najlepiej, mój mały Skrzacik. Tak bardzo chciałabym, by udało się to wyleczyć bez interwencji chirurgicznej...
Jeden z 3 męskich Groszków które u mnie nadal siedzą, możliwe że po świętach trafi do DS. Biorę się za sprzątanie...
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Zaczynam mieć wrażenie, że tradycją stają się piątkowe wizyty u dr Izy...
Wczoraj wzięłam Sky, żeby ją podkarmić, no choć 2 strzykawki, bo leci z wagi. Czuję, że świnia śmierdzi. Myślę, biegunka. Ale nie... Biorę ją za paszczę, bo się broni przed karmieniem... I na ręku zostaje mi kupa futra i maź... Ropień trzasnął i się wylał... Przepłukaliśmy oktaniseptem. Dałam jej przeciwbólowe. I dziś dr wycięła tylko martwicę... I świnia ma wielką dziurę w policzku. Jej waga zjechała do 540 g... Nie chce jeść ze strzykawki. Nie widzę, by jadła sama.... Ale nie pozwolę, by się poddała. Nie mój mały wojowniczy bakłażan....
Ginguś nadal ma drugą głowę. Wzrost jakby wyhamował... Bierze zastrzyki... Za wszelką cenę chcemy uniknąć operacji...
Krówka ma super wyniki krwi, ale mimo to, nie czuje się dobrze jeszcze.
Kompleksja zarosła, w ogóle ma w nosie wizyty i wszystko co się wokół niej dzieje. Wywala kopyta i kima....
Wczoraj wzięłam Sky, żeby ją podkarmić, no choć 2 strzykawki, bo leci z wagi. Czuję, że świnia śmierdzi. Myślę, biegunka. Ale nie... Biorę ją za paszczę, bo się broni przed karmieniem... I na ręku zostaje mi kupa futra i maź... Ropień trzasnął i się wylał... Przepłukaliśmy oktaniseptem. Dałam jej przeciwbólowe. I dziś dr wycięła tylko martwicę... I świnia ma wielką dziurę w policzku. Jej waga zjechała do 540 g... Nie chce jeść ze strzykawki. Nie widzę, by jadła sama.... Ale nie pozwolę, by się poddała. Nie mój mały wojowniczy bakłażan....
Ginguś nadal ma drugą głowę. Wzrost jakby wyhamował... Bierze zastrzyki... Za wszelką cenę chcemy uniknąć operacji...
Krówka ma super wyniki krwi, ale mimo to, nie czuje się dobrze jeszcze.
Kompleksja zarosła, w ogóle ma w nosie wizyty i wszystko co się wokół niej dzieje. Wywala kopyta i kima....
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt: