
biegały sobie wesoło, aż Tango trochę futra z wrażenia zrzucił (i przy pomocy Mikrusa



Jeśli macie agresywną i dziwną świnię - adoptujcie świnkodziewczynę po sterylce. Dla Tango to błogosławieństwo, a i Brunia jest chyba dumna powoli z męża.
Żal mi Rudego, kwarantanna trwa, siedzi bidula sam, chociaż do środy musi jeszcze wytrzymać. Przy mizianiu trochę chińczykuje z przyjemności, ale dalej nie wywalił pyty

A teraz podłoga już umyta, towarzystwo wcina kolację, a ja idę, bo jutro czas zarobić na kilka cykorii!