CAVIARNIA

ja też przysypuję ziemią i spryskuję raz albo dwa razy dziennie też zdarza się mimo wszystko pleśnieć to usuwam te co zaczynają się "puchate" robić i tyle

katiusha pisze:ja na razie mam w nosie hodowanie - tyle dobroci rośnie w urokliwych miejscach. Jak nie rowerem to autem można podjechać

A ja się lubię przyglądać jak mi roślinki rosną. Zresztą np taka pietruszka potrzebuje 2-3 miesięcy, zeby można ja było ciąć D:

Pani Strzyga pisze:Zresztą np taka pietruszka potrzebuje 2-3 miesięcy, zeby można ja było ciąć D:

i to mnie właśnie dobija.. ja tam za roślinkami średnio przepadam.. a tu chucham, dmucham z miesiąc.. wrzucam świniom.. 5 minut i nie ma śladu i patrzą z miną "no co Ty? nie ma więcej? tylko nas rozjuszyłaś tym "

Dzięki Będę musiała kupić doniczkę i zacząć wysiew. Jestem ciekawa jak mi się uda i czy chłopakom zasmakuje.

Ogólnie mało się odzywam, bo jakoś czasu nie mam. Rozkręcam trochę interes i na szczęście pracy coraz więcej jest. Na dodatek te upały nie sprzyjają, najchętniej bym się zamknęła w lodówce i z niej nie wychodziła
Chłopaki też mało ruchliwi ostatnio. Siedzą albo w klatce przy butelce z zimną wodą albo pod stołem na płytkach.

Tedik jaki przycupnięty... i lekko jakby przyprószony

A jaki interes otwierasz?

On ostatnio cały w trocinach biega. Wszystko aż fruwa! Rico za to ciągnie trociny za swoim ogonkiem
Wrócimy do mat jak skończą się upały, bo zauważyłam, że na tych matach jakoś bardziej im gorąco.

Otwieram gabinet kosmetyczny.

No ja wczoraj wywlokłam drybed, wsadziłam maty i zabrakło mi na kawałek mat więc znalazłam resztkę trotów i był trotowy szał Żurek od razu zajął pozycję

Jak mamę kocham, zrobię wjazd na Wrześnię i ukradnę Rico

Powodzenia w biznesie ale na forum czasem też proszę zaglądać

Ale Arya będziesz szefować, czy kosmetikować też?