Strona 52 z 55

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 21 lis 2019, 16:09
autor: Beatrice
Bisieńko - z całego serca - :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: !

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 18 gru 2019, 15:25
autor: Meg
Biśka na razie dzielnie radzi sobie bez antybiotyku, ochoczo okupując norki :) . Wypełza z nich głównie na posiłki- takie życie babciowe już wiedzie. Ale charakterek jej się nie zmienia, nadal wybrzydza w posiłkach :lol: .
Dziękujemy za kciuki i wsparcie!! :buzki:

Obrazek

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 18 gru 2019, 18:08
autor: Beatrice
Super Bisienko! :P Zyczymy Ci, Kochanie, zdrówka i wspaniałych , bardzo świnskich świąt! :love: :buzki:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 18 gru 2019, 18:18
autor: urszula1108
:love: Dla Bisieńki i opiekunów zdrowych i spokojnych świąt oraz dużo trafionych prezentów pod choinką :buzki: :prezent: :choinka:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 18 gru 2019, 19:23
autor: zwierzur
Babcia Balbina wciąż w formie. :love:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 15 sty 2020, 20:12
autor: Meg
Bisia znowu nam się posypała, tym razem dają o sobie znać problemy stomatologiczne. Mała nie chce nic sama jeść, dodatkowo ma silną biegunkę :( . Mocno spada na wadze mimo intesywnego dokarmiania.
Trzymajcie mocno kciuki- niestety obawiam się, ze możemy dochodzić do tego momentu gdy trzeba się zacząć zastanawiać nad komfortem życia Bisi. :cry:
Na razie podaję jej całą apteczkę leków i od jej reakcji uzależnimy dalsze działania.

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 16 sty 2020, 11:24
autor: urszula1108
Niezmiennie kciukamy za zdrówko Babci :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 17 sty 2020, 19:07
autor: Meg
Balbinka już po korekcji zębów. Niestety, mała ma kilka tzw. „zębów olbrzymich”. Jeden z nich zaczął poważnie niszczyć Bisiowy policzek- mimo maksymalnego jego skrócenia obawiam się że jego korona nadal będzie chciała ranić błonę śluzowa. Dodatkowo korzenie tych zębów rozpychają się w kościach czaszki, uszkadzając jednoczesnie jej strukturę oraz pozostałe zeby :( . Z uwagi na mnogość zmienionych zębów nie ma możliwości by zadziałać chirurgicznie- babcia jest zbyt słaba by przeżyć tyle zabiegów i rekonwalescencję, tym bardziej ze czekałoby ją usunięcie ponad połowy wszystkich zębów (!).
Na razie daję jej czas- zobaczymy jak będzie czuła się po korekcji, gdy podgoją się dziąsła. Jesli tylko poprawi się komfort jej życia i zacznie jeść, walczymy dalej. Jeśli jednak Bisia nie odzyska apetytu, będzie cierpiała... musimy poważnie przemyśleć pożegnanie jej :( .

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 17 sty 2020, 19:48
autor: porcella
Okropnie to zabrzmiało, ale - lepiej byc świadomym sytuacji i mieć nadzieję... :pray:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 19 sty 2020, 13:03
autor: Świnkolub
Również :pray: