Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
: 03 lis 2014, 18:42
Foggy, tylko nie powtarzaj tego nagłos, że jest kulką z nogami i pyszczkiem, bo będzie mu przykro... 
Ja też się cieszę, że są szczęśliwi, że udaje mi się zrobić zdjęcia, na których mają szczęśliwe oczka
Chcę, by tak było tak długo jak z nami będą!
Wstawiłam sobie ich zdjęcie na tapetę w pracy, a mój kolega "co to za wiewiórka?"
Nie bez powodu nazywa się Alvin
Jak "Alvin i wiewiórki"!
Dziś przyszedł transporter. Jupi! Ale jest u mamy, bo u mnie kurier nikogo by nie zastał, szczególnie w tym tygodniu kiedy mam tonę nadgodzin.. Wyszłam z domu o 7.30, wróciłam o 18... Uff... Jeszcze sprzątanie klatki...

Ja też się cieszę, że są szczęśliwi, że udaje mi się zrobić zdjęcia, na których mają szczęśliwe oczka

Wstawiłam sobie ich zdjęcie na tapetę w pracy, a mój kolega "co to za wiewiórka?"


Dziś przyszedł transporter. Jupi! Ale jest u mamy, bo u mnie kurier nikogo by nie zastał, szczególnie w tym tygodniu kiedy mam tonę nadgodzin.. Wyszłam z domu o 7.30, wróciłam o 18... Uff... Jeszcze sprzątanie klatki...