CAVIARNIA

Cieciorek jest w dobrej formie - ciekawe, jak jego zęby... mamy jeszcze dwa tygodnie do wizyty - jakoś zaraz po Wielkanocy.
Na razie zażera się jarmużem.

Grunt ,że się zajada! Zdrowiak! Jeść znaczy żyć! Moja tez kolejna korekta po świętach...

Dzisiaj kolejna korekta. Dr Kuba ma talent
Nie zapeszam, ale znowu bez żadnych niespodzianek, a prosię nie schudło ani grama, a nawet wykazało lekki przybór. Oczywiście korekta była konieczna, jednak to pełne pięć tygodni!
Vigantol będziemy podawać co drugi dzień.
Cieciorek dwie godziny po korekcie wciągał jarmuż z apetytem.

Super wieści!

We wtorek jedziemy do Ogonka, pokazać się dr Milenie i zrobić badania krwi, pół roku już minęło, a narkozy - niby krótkie, ale jednak co kilka tygodni są...

Kontrolna wizyta u dr Mileny Wojtyś w "Ogonku". Bardzo dobrze oceniła formę Cieciorka, zwłaszcza zachwycił ją stan dziąseł, z którymi na jesieni były spore problemy. Nie wiadomo, czy pomógł metronidazol, czy coś innego, dość, że wyniki są dobre. Oby tak zostało jak najdłużej!
Wyniki krwi już przyszły - wszystko w normie, jeszcze porozmawiam o szczegółach.

No! Niech tak zostanie.

Trochę czasu minęło. Ciecior zapomniał o jedzeniu, bo po sąsiedzku zagnieździł się Flap, i całe dnie chłopcy sobie wymyślali przez kraty, a potem okazywali uczucia na wybiegu. Dotkliwie, zwłaszcza Ciecior okazywał tak, że Flap utracił swój cudny trenik. ale za to socjalizacja postępuje.
Z przyczyn ogolnowirusowoalergicznych minęło o tydzień więcej, niż przepisane pięć tygodni od ostatniej wizyty. Cieciorek zaczął tracić na wadze oraz na humorze. Zapisaliśmy się do dra Kuby ASAP i zaczęliśmy dokarmiać.
Podczas dzisiejszej wizyty poza korektą jak zwykle, doktor znalazł także utkwiony za którymś przedtrzonowcem kłos. Który mógł być przyczyną bezpośrednią spadku humoru i apetytu.
Bo teraz - kilka godzin po zabiegu - Ciecior hula w berka z Zetrosem po hamaku i domku, aż miło posłuchać i popatrzeć

Uff! Umiejętnie dawkujesz napięcie, Porcello droga...