Strona 51 z 70
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 04 cze 2019, 14:08
autor: sosnowa
Bardzo mi przykro, naprawdę....... ale masz rację, taka śmierć jest dobra, jadła sobie.......
Może one jednak trochę wyczuły, że coś się obok stało i stąd ta nerwowość....... nieprzyzwoicie się śmiać w takiej chwili ale..... tonsura........
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 04 cze 2019, 14:15
autor: Gorgofone
Susan Sto Helit:

Kapitan Morgan:

Nie widzieli się pół godziny xD

Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 04 cze 2019, 14:33
autor: Gorgofone
No bo on jest taki w stylu Crested, więc ma rozetkę na czubku głowy

Śmiej się, zwierzęta lubią radość :)
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 04 cze 2019, 18:20
autor: sosnowa
Fakt, crestedy mają tonsurę

Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 08 cze 2019, 20:42
autor: Gorgofone
Dobra, śmiechy na bok. Morgan wydaje z siebie oprócz normalnych dźwięków takie podobne do Zyziowych, zaczął też kasłać. We wtorek wizyta. Jeśli nie zostanie rozpoznane zakażenie dróg oddechowych, chcę zlecić USG tarczycy i krtani.
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 09 cze 2019, 13:10
autor: sosnowa
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 11 cze 2019, 20:10
autor: Gorgofone
Morgan miał dzisiaj pobieraną krew - jutro wyniki.
Pani Doktor osłuchała go dzisiaj i orzekła, że w płucach nie ma nic, za to krtań jej się nie podoba. A w ryjku brzydki nalot. Postanowiła zlecić biochemię, ja jeszcze dodałam profil tarczycowy.
Żeby tylko nie było jak z Zyzią...
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 11 cze 2019, 21:46
autor: sosnowa
O rety. Trzymam.
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 14 cze 2019, 9:51
autor: Gorgofone
Wyniki w normie. Jako wariatka umówiłam się na jednoczesne RTG klatki piersiowej i echo serca. Ale to badanie wykonamy dopiero za 10 dni.
Tymczasem zapomniałam na śmierć, że Morgan miał pobieraną krew i trzeba mu zdjąć plaster - zrobiłam to dopiero wczoraj, łapa gruba jak chuchu! Masowałam go zgodnie z zaleceniami z Kajmana, a dzisiaj cały dzień biega po mieszkaniu. Jeśli mu się krążenie nie poprawi, jedziemy do Kajmana. Bardzo, bardzo jestem na siebie zła!
Re: Pago i Malutka. Tosia Kruszynka [*], Margaret [*], Lomi
: 14 cze 2019, 11:51
autor: porcella
o matko, oby się nie skończyło martwicą.
Większość wetów teraz nie wypuszcza z lecznicy z plastrem.