Strona 51 z 935

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 03 lis 2013, 20:40
autor: martuś
Laraine pisze:Marta, masz może zdjęcie małego Frugo śpiącego w tym czerwonym legowisku, tak dla porównania? :D
Proszę :szczerbaty: Zdjęcia z 14 września (u mnie jest od 6 września ;) )
Obrazek

I z dziewczynami 8-)
Obrazek

Mruczka po nakarmieniu dużo lepiej się czuje :tired: Teraz chociaż śpi na boku z wyciągniętymi nóżkami. Nawet chciała żebym ją głaskała po brzusiu :love: Bardzo to lubiła jak była zdrowa

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 03 lis 2013, 20:45
autor: paprykarz
Własnie aż bałam się o nią zapytać. Oby było lepiej. :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 03 lis 2013, 21:27
autor: Laraine
martuś pisze:Obrazek

Obrazek
:shock: nooo, jest różnica :102:

Dużo kciuków za kotkę, niech zdrowieje :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 03 lis 2013, 22:13
autor: elka_w
aleee leniuchowanie :D

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 17:58
autor: martuś
Mrunia nie reaguje na leczenie :sadness: dzisiaj po podaniu antubiotyku do żyły wpadła we wstrząs... temp też ma niską...jeśli do jutra nie wzrośnie trzeba będzie jej ulżyć :sadness:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 20:07
autor: Inez
Jak ja to dobrze rozumiem, :pocieszacz:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 20:38
autor: martuś
Niestety decyzję podjęłam już dzisiaj...Nie mogłam patrzeć jak się męczy...przy karmieniu nawet nie połykała pokarmu...miauczała przy dotknięciu...Uspałam ją o 19.30...była w takim stanie, że odeszła po samej narkozie :sadness: Miałam nadzieję, że nigdy nie będę musiała robić tego swojemu zwierzęciu :sadness:
Mruniu kochanie byłaś najcudowniejszym kotkiem na świecie :candle: Teraz już nie cierpisz i pewnie spotkałaś się już ze swoją mamą, siostrą i synkiem :candle: Przepraszam, że nie mogłam Ci pomóc...

Mrunia 16.05.2001r.-06.11.2013r. [*]
Obrazek

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 20:57
autor: Madzior
Martuś, pamiętaj - im mniej cierpienia dla zwierzaka, tym lepiej dla wszystkich... Robiliście wszystko, co w Waszej mocy. Niestety, nie zawsze wychodzi tak jak byśmy tego chcieli, ale nigdy nie wiadomo, "co by było gdyby..."

Ściskam mocno, dacie radę :buzki:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 21:21
autor: Dzima
Nie łam się :pocieszacz: Zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić, a nawet więcej, pozwoliłaś jej już nie cierpieć, a ona była wiekowym kotkiem :cry: ...
Mruniu :candle:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 06 lis 2013, 21:31
autor: karolinaa
Bardzo współczuję :pocieszacz: