Oj, przydadzą się jak cholera... Chłopak ma jutro zabieg, ale nie na jamie brzusznej, a na szyi - ma guz 2,5 x 2,3 cm, nie wiadomo, czy torbiel tarczycy, czy chłoniak, czy co. Na 10-tą jedzie do lecznicy, operacja będzie zdaje się od razu. Ma w związku z tym dietę bezwarzywną, na kolację będą zatem suche ziółka.
Edit: oczywiście guz pójdzie na histo.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler Par Lynda Lemay