CAVIARNIA

klaudiawally pisze:Po co legowisko? Po co domek? Pieniek najwygodniejszy

Shaggy wychodzi z założenia, że na puchowych poduchach to sypiają nic nie warte paniczyki, a taki 200% facet jak on to się i na pieńku wyśpi.

klaudiawally pisze:Po co legowisko? Po co domek? Pieniek najwygodniejszy

Ej .... a mnie się wydaje, , że On "musi" dopilnować żeby "Ktoś" Mu nie pożarł ostatnich źdźbeł sianka albo ziółek... albo to wiadomo kiedy rzucą następne???

Hihi Jeszcze się Wally zakradnie i mu ukradnie źdźbło, co to by było?!

Walluch uznał, że Shaggy ma tak ładną grzywkę, że warto jej posmakować... Fryzjer się znalazł normalnie

Przed chwilą odbyła się walka o buraka. Wyleciał na podłogę i pobito rekord w rzucie burakiem w kategorii świnek morskich. Świnie nic nie zauważyły i dzielnie szukały zaginionego buraczka, który zdążył pobrudzić podłogę

Shaggy dzisiaj postanowił straszyć Wallyego jak to było przez pierwsze dni ich ,,związku". Nie da chłopowi zjeść tylko leci do niego z zębami, a Wally się próbuje odegrać i też zaczyna atak. Zwariować można...

Czasem tak bywa że kumple muszą dać sobie po pysku, coś o tym wiem.

Shaggy jest świnko-stróżem Wallyego. Gdzie Walluś nie uśnie, Shaggy obok musi być

Człowiek nie ma czasu nawet napisać co u chłopaków... A więc Shaggy odkrył, że fajnie się chodzi z rana koło drzwi, kiedy wszyscy jeszcze śpią. Obudziło mnie jakieś dreptanie, patrzę a tu takie coś

Piękny i taki kudłaty że nic tylko miziać i miziać