CAVIARNIA

Natchnęłaś mnie z tym szyciem. Wczoraj wyciągnęłam maszynę i uszyłam kilka lezanek. Dzis też planuję
Za szczęśliwe i bezproblemowe rozwiazanie

Katiusha mnie natchnęła Pastuszka to ona była moim pierwszym przewodnikiem po świecie szycia
Proste rzeczy jak kołderka szyję sama, ale te trudniejsze jak np. jamka (według mnie trudniejsza) kupuję od Pastuszka Dziś właśnie przyszła nowiutka jameczka

Prawdziwy świnkowy raj!

Wczoraj wieczorem, oglądaliśmy Larego. To świnka, która ma troszkę problemów zdrowotnych, a dokładniej nawraca mu się zapalenie warg. Ale natychmiast reagujemy i szybko zdrowieje. I tak go właśnie oglądaliśmy... i już chcialiśmy lecieć do weterynarza bo zauważyliśmy to i nie bardzo wiedzieliśmy co to


Ale szybko mąż wpadł na pomysł, żeby obejrzeć w tym samym miejscu Kriska i Santusia. I emocje opadły na szczęście, bo to okazała się pozostałość po pępuszku:


Mnie to rozśmieszyło, bo w sumie już widzieliśmy to, tak samo jak i dwa suteczki, a mimo to w jakis popłoch wpadliśmy

Pamiętam, że ktoś tu kiedyś tez wpadł w przerazenie bo odkrył u wieprzowiny...sutki

Teraz to i ja się śmieję ale wczraj wieczór chciałam lecieć do weta
Kurcze a przecież mamy je już kilka miesięcy i nie raz to widziałam, ale mąż jakoś tak mnie nastraszył! Po czym sam stwierdził, żebym się uspokoiła i zaczął oglądać Krisa i Santusia (oni akurat mają bielutkie i mało widoczne, ale też są)

pępol grozy

Kati, to u mnie Duży wpadł w panikę jak byłam w Polsce, myślał że Lunie coś wyrosło

Kurcze a ja mu ten pępek octaniseptem nawet psiknęłam żeby się lepiej przyjżeć tajemniczej narośli

Dobrze, ze od razu odkaziłaś