Czesc! Sorry za litery ale nadal pisze z komorki bo nie mam lapka.
Bardzo sie ucieszylam na widok zdjec! Wreszcie ma tyle zarcia ze pewnie nie jest w stanie go zjesc no i pozadne siano a nie takie badyle i chwasty jak u nas na sklepie. Na zdjeciach wyszedl fenomenalnie, jakims cudem nie widac lysej pupy i metnych malych ovzek. Wet moze nie byl w stanie okreslic czy ma wzrok bo mial go na wizycie 10 min a ja go tydzien obserwowalam i wiem ze nie widzi. Jak by z nim pojsc do okulisty od psow to na pewno by zdiagnozowal slepote lub niedowidzenie.
Ciekawi mnie tez z czego wziela sie ta krzywica. Pewnie z niedoborow witaminy c. On i tak jest wiekszy od naszej dziewczynki ktora zostala na sklepie. Odkad sprzedalam jej towarzysza z klatki kroliczka to sie stala dosc osoeiala i slabo je. Stokrotka wczoraj jej zostawila i marchew i jablko i papryke, seler i buraka a ona nic nie tknela za to najadly sie tym inne zwierzaki

poprosilam Stokrotke zeby tu wrzucila zdjecie jej choroby skornej abyscie mi pomogli zdiagnozowac co to - mam nadzieje ze sie uda pokazac to zdjjecie. Widzialam dzis jak raz kichnela ale nie stresujcie sie jej stan jest super w porownaniu ze stanem zabranej swinki. Posmarowalam ja dzis clotrimazolem.
A nie wiecie moze czym mam zdezynfekowac klatke po Guciu? Bo jej potrzebuje a nie chce dodawac tym zwierzakom z hurtowni dodatkowych chorob typu swiezb.