Branco nadal niestety siedzi sam. Nie możemy zgrać mu żadnej babeczki. Jak już miała wyjść - to wyszły u niej w bobkach robale no i tak sobie czeka biedny. Apetyty dopisuje, broi jak wcześniej, biega, popcornuje. Dostaje raz w w miesiącu zastrzyk na niedokrwistość + zwiększył dawkę Thiafeline bo wynik tarczycy był średni. Jak się coś więcej zmieni - dam znać i wrzucę fotki.
Dron & Raymi Romek & Yuki Winston (WA) & Mufka DT: Norman i Dobrusia, Artur, Szkrab (WRO), Gizmo, Pedro (kastrat)
Miesiąc temu zapisana została większa dawka leków. W poniedziałek wcisnęłam dziada na ponowne badanie krwi bo coś się z żadną dziewczyną dogadać nie może. Prosimy trzymać kciuki. Bo ogólnie stan stabilny, taki jak poprzednio, Branco w normie
Dron & Raymi Romek & Yuki Winston (WA) & Mufka DT: Norman i Dobrusia, Artur, Szkrab (WRO), Gizmo, Pedro (kastrat)
Wygląda na to, że udało się go połączyć z Bogną, która jest raczej typem popychadełka. Nie ma Branco za złe podbierania jedzenia, czy jak ją przepchnie z dzioba. A tak wyglądał jak wrzuciłam po 3 dniach łączenia akcesoria do klatki.
Dron & Raymi Romek & Yuki Winston (WA) & Mufka DT: Norman i Dobrusia, Artur, Szkrab (WRO), Gizmo, Pedro (kastrat)
Waga tak 700-720 gramów w zależności od wielkości warzywa zjedzonego na śniadanie i kolację. Branco ma znowu guza, którego według wyników będziemy operować lub nie. Ale znając nasze i jego szczęście - pewnie będziemy. To będzie jego 4 zabieg a 3 w okolicy szyi
Dron & Raymi Romek & Yuki Winston (WA) & Mufka DT: Norman i Dobrusia, Artur, Szkrab (WRO), Gizmo, Pedro (kastrat)