@martuś: na szczęście nic takiego nie miało miejsca... moje chłopaki są w sile wieku, a Alvin to w sumie na początku swojego życia, więc mam ogromną nadzieję, że spędzimy parę latek razem!
@Cynthia: rośnie Alvinek, rośnie, ale nadal przy moim grubasku jest malusi. W ogóle, jak Pieszczoch był chory i schudł to wszyscy mówili, że przecież nie widać, że nadal jest dużą świnką, dopiero ostatnio jak rodzinka wpadła i spojrzała na Pieszczocha po chorobie, to stwierdzili, że faktycznie był chudy... ale te czasy już za nami
@porcella: też się cieszę, że razem sobie jedzą

Dziś znów dostali sałatkę po śniadanku i grzecznie się podzielili: Alvin wyjadł papryke, a Pieszczoch pomidora

Ogórek zjedli wspólnie, ale obyło się bez zgrzytów.
Dziś Święto Zmarłych... Niedawno zmarła moja ciocia, miała 36 lat... Zawsze byłyśmy na "Ty", ze względu na dość małą różnicę wieku, czytałyśmy podobne książki, lubiłyśmy zwierzęta... Ciocia "osierociła" swojego ukochanego kota... Nadal nie mogę uwierzyć w to, że muszę pojechać zapalić znicz na Jej grobie, bo już nie ma Jej wśród nas... Najgorsze jest to, ze nie wiadomo co się stało.. Nie chorowała, a sekcja nic specjalnego nie wykazała.. Tęsknię...
Mam też znicz dla moich zwierzaków... Migotko, Fabisiu, Klopsiku... Nie ma Was już wiele lat, a ja nadal tęsknię...
