Strona 49 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 wrz 2015, 14:16
autor: dortezka
katiusha pisze:No dlatego stadne są.. One się nie dominują, tylko czyszczą plecki bliźniemu :lol:
czasami nie tylko plecki :lol: :nie_powiem:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 wrz 2015, 18:11
autor: Siula
To już ich nie wyzywaj od niemytych :lol: bo jeszcze pokażą,że potrafią myć i Tobie kuperek umyją po świnkowemu, jak to zwykle robią :laugh:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 wrz 2015, 19:58
autor: Siula
Nowe zdjęcia braci naszej Brombki :D Rosną chłopaki!
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 42#p291042
Obrazek

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 wrz 2015, 20:27
autor: Asita
Jakie śliczności :love: :love:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 wrz 2015, 5:53
autor: katiusha
Jakie cudne potargańce :102:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 wrz 2015, 10:47
autor: maleńka
Moich jakoś to nie obeszło, dalej wszędzie świnią a duża sprząta. :roll:
A tak przy okazji, to robicie naprawdę super zdjęcia :ok:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 wrz 2015, 21:16
autor: Siula
maleńka pisze:A tak przy okazji, to robicie naprawdę super zdjęcia :ok:
Dzięki... a Duży opłakiwał, że taki drogi aparat.

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 wrz 2015, 9:01
autor: Asita
Ja mam też nowy aparat, dostałam w prezencie...i nie umiem nim robić ładnych zdjęć prośkom... Pejzaże wychodzą super, a zbliżenia w domu jakoś słabo. Albo ja nie umiem tego dobrze ustawić... Czasem lepiej mi telefonem wychodzi fotka niż tym aparatem. I wtedy po prostu biorę stary, zdezelowany, który po kilku fotkach się zacina, ale umiem robić nim zbliżenia :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 wrz 2015, 21:41
autor: dortezka
ja tam tylko komórką robię.. :szczerbaty:

co tam u dziewczynek.. już przebolały zmianę nazwy? :buzki:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 wrz 2015, 21:53
autor: Siula
Tak, tak odkąd postanowiły zostać giglaczami wszystko jest ok :D . Bromba za to staje się prawdziwą kobietą( że niby pierwszą rujkę ma :shock: ). Wczoraj była u nas Lilith z mężem i wzięła ją na ręce. Nasze maleństwo nawąchało się tych samczych zapachów, gdyż wcześniej Lilith miętoliła Gerego :lol: . Brombek zaczęła burkać i kręcić tyłeczkiem na resztę stada. Jak tylko zgasiliśmy światło to młoda zaczęła ćwierkać jak szalona. Chyba cały blok obudziła taki ma głos! W każdym razie Duży nie mógł spać, a mnie to bardzo usypiało. :laugh: Nawet jak zaświeciliśmy światło to jej to nie przeszkadzało.