Diego ma się dobrze, choć jakaś infekcja oczka się przyplątała - przemywam świetlikiem i zakrapiam.
Zdjęcia niezbyt dobre, bo z telefonu i dość ciemno już było, ale Diegusia widać, jak opycha się zielonym jęczmieniem'
Tu widać jego chore oczko
A ten mało widoczny stwór to Pralinek
Nasze tymczaski Oriana i Ganda w najbardziej charakterystycznej dla nich pozie
. Gdy tylko wchodzi się do domu, to one tak właśnie czekają na smakołyki. I efekty są: obie ważą powyżej kilograma
Czyż nie są słodkie?
Ganda leżakuje w rondelku. To pierwszy uszyty przeze mnie, ścianki nie są odpowiednio usztywnione, ale świnkom to nie przeszkadza jak widać
Ten sam rondelek w użyciu przez Karolcię (następna tymczaska).
Lenka (towarzyszka Karolci) testuje uszyte wczoraj przeze mnie poduszeczki.