Wczoraj Pataszon odszedł
Rano zauważyłam, że pije na leżąco...okazało się, że ma niedowład tylnych łap. Pił i pił, jednocześnie zrobił łańcuszek bobków wskazujący na odwodnienie. Po prostu wysiadły nerki.
Ostatni ogórek i ruszyliśmy w ostatnią drogę do weterynarza
Zostaliśmy od razu przyjęci, usg tylko potwierdziło że jedna nerka w ogóle nie działa, a druga z ogromnym wodonerczem nie dawała rady. Mocznica najprawdopodobniej uderzyła w układ neurologiczny i stąd problem z łapami.
Żegnaj Pataszonku
W najlepszym czasie ważył 1,8kg mój pseudocuy....teraz odchodząc 880g
W zagrodzie pusto, baby ciche.
Ten rok był okropny!!! Straciłam tymczasy: Melanie, Małą Mi, Metaxe, Chrupcia, Odeszły moje świnki: Misia, Chimera, Pataszon... Umarł Maniek, a we własnym domu umarł mój pierwszy psi tymczas, seniorka Łajka.
Chyba wszystko co złe już się wydarzyło