CAVIARNIA

No nie wierzę ktoś się odnalazł a ja ciągle mam twoje klucze od domu! Musimy się w końcu spotkać i już nawet wiem kiedy
Oj dużo się u ciebie wydarzyło... Teraz musi być lepiej, jeden człowiek tyle nie zniesie

Mieszkam w Gdańsku z moim TŻ. Jeśli będziesz potrzebować jakiejkolwiek pomocy to wal śmiało !

3maj się mocno! Jesteśmy z Tobą

Dziewczyny dziękuję za wsparcie

paprykarz pisze: A my to kiedy się ostatnio widziałyśmy?

Yyy.. To jest dobre pytanie..

Dzima pisze:No nie wierzę ktoś się odnalazł a ja ciągle mam twoje klucze od domu! Musimy się w końcu spotkać i już nawet wiem kiedy

Wiesz? Kiedy?

hej, miło Cię widzieć !

Witaj na forum

Dziękuję jeszcze raz

Wczoraj oddałam Hota, smutno mi bardzo ale nie miałam już siły na kolejne próby łączenia, za każdym razem była chwila ok a później takie walki, że dramat. Będzie mu dobrze, bo wrócił do swojej hodowli i ma tam zostać, Magda mu będzie podrzucać maluchy do opieki a takie agresory zazwyczaj są dobrymi wujkami może też uda się w końcu znaleźć mu towarzystwo na stałe, niestety u mnie to nie wyszło a był ze mną ponad 2 lata. Rozstać było się ciężko ale ważne żeby świniaki miały dobrze.

Od wczoraj w stadzie taka cisza, że aż mi dziwnie żadnych kłótni, pisków.. Nawet Gery grzeczny a Wiewiórek który był najbardziej maltretowany przez Hota widać, że już odżył, niestety futerko będzie długo odrastać. Czarny jak to Czarny leży i czeka na pieszczoty i żarcie, w jego wypadku nigdy nic się nie zmienia

W drugim stadzie Tasman z Devilkiem którego jeszcze dobrze nie znacie, tam panuje wieczna siesta. Devil to urocze 10 miesięczne dziecko z którym nigdy nie ma problemów Ale jest tam aż tak spokojnie, że zaczyna martwić mnie Tasiek, ostatnio ciągle leży w hamaku z wywalonymi stopami i przychodzi tylko po jedzenie a tak to można go tam macać, szturchać, ciagnac za stopę a on nic, nawet koty go łapkami jak pyrgają to nie reaguje, już mi się zdarzyło sprawdzać czy żyje. Nie wiem jak na to reagować, ma młodego kolegę, jeszcze do niedawna tak nie było. Czy to już starość? On z Gerym skończyło w kwietniu 4 lata ale to jeszcze nie tak dużo a Gery zachowuje się normalnie, zresztą Czarny 2 miesiace starszy i nawet on leniuch ma więcej werwy, Wiewiórek 4 lata w październiku i dalej z niego małe ADHD. Nie widze zmian u nikogo w sumie poza Taśkiem, niby wypuszczony z klatki biega ale tak to nic. Może być tak znudzony?

Koty mają się dobrze, rozrabiają jak zawsze. Mort trochę zmądrzał choć dalej jest głupiutkim kotkiem ale nabrał ciut gracji i zdecydowanie nie jest takim niszczycielskim huraganem jak kiedyś. Mirmił moje słoneczko najjaśniejsze, które kocham najmocniej dalej jest kochanym Mirmiłem.

Zaraz wrzucę kilka zdjęć, tylko usiądę do komputera

No pokaż te cudeńka wszystkie!

Dobrze Cię widzieć.

Devilek jest piękny, miałam okazję macać Są prawie w równym wieku z Czesiem!
Zresztą wszystkie świnie Lilith to kocham

Lilith wróciła i znowu zaginęła A miała wrzucić zdjęcia!
Widzę, że zostało Ci tylko "stare" stado, które pamiętam