Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: diefenbaker »

Może nie lubi pomarańczowego? :D w różu jej do twarzy :love: Patryś czym inhalowany, gentamycyną? Jak Olala? Szwy już zdjęte?
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7965
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: jolka »

Oj juz dawno. Olala ma się dobrze tylko ja martwie się bardzo. Mam nadzieję nowotwór został dobrze wycięty i nie będzie odrastał. Patryk ma inhalacje z soli fizjologicznej.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Casia

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: Casia »

Jolu nic nie odrosnie , zobaczysz! W pore go wycieli z marginesem i bedzie dobrze.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13545
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: pucka69 »

Zostawiłam w Mv WIESZ CO 8-)
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23234
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: porcella »

Dr Ola pozdrawia Patryka i pytała, czy udało się załatwić inhalator, ucieszyła się, że tak i przy okazji pytała o Benia. Wszyscy znają wszystkich w tym świńskim świecie :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7965
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: jolka »

Dzięki pucka :buzki: W czwartek odbiorę, bo jadę na kontrole z chłopakiem. Ale jest dobrze, nie słyszę już żadnego sapania, jak wcześniej, a i zmiana na skorze pieknie zeszła :like: Dobrze, ze z nim pojechalam. Super, ze się znamy, a Benia tez pewnie poznam jak będe inhalator oddawać. Zresztą Ola-Enza to przesympatyczna młoda osoba i sama chce zobaczyc moj zwierzyniec- umowiłysmy się ;)
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: lunorek »

Grusza bidula się pewnie tego potwora przestraszyła, daj go Patrysiowi, faceci potworów się nie boją 8-)
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: Gaja »

lunorek pisze:Grusza bidula się pewnie tego potwora przestraszyła, daj go Patrysiowi, faceci potworów się nie boją 8-)
He, he, a jak Patryk nie polubi "potwora" to znaczy, że nie jest facetem? :think: U Joli świnki mają duży wybór mebelków, więc i wybrzydzają :lol:
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7965
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/inhalujemy

Post autor: jolka »

Byłam dziś z Patrykiem na kontroli, Jest nieźle, ale jeszcze mam inhalowac 5 dni... Zmiana na skórze znikła . Tasia znowu chora..

Obrazek

a ja załamana...
:levitation:
chyba u Olali pojawia sie to samo... nie wiem co zrobię, nie wiem :sadness: nie wiem czy dam ja kroić... W przyszłym tygodniu pojade ja pokazac dr Kasi, Może to moje urojenia? ale watpię niestety...
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny

Post autor: lunorek »

My też się będziemy inhalować, czekam na nebulizator, o którym Ci mówiłam. Przykre wiadomości z Olalką :( Porozmawiaj wprost ze swoją wetką jak ona to widzi jeśli to faktycznie wznowa. Jaki ma plan na Olalę. Jakie Olalka ma szanse i rokowania. Ostateczna decyzja co do leczenia moim zdaniem należy do Ciebie. To są trudne sprawy. Trzeba wyczuć tę cienką humanitarną granicę pomiędzy leczeniem a męczeniem niestety. Przepraszam za szczerość, ale tu chodzi też o jakość życia zwierzaka. Zmian też na pewno nie da się usuwać bez końca, bo każdy zabieg to narkoza, stres i ból dla zwierzaka i obciążenie dla serca i całego organizmu. Musicie po prostu przyjąć razem jakieś założenia akceptowalne dla obu stron. Olalka jest młoda, na pewno można jeszcze próbować. Ty sama Jolu będziesz widziała czy jest sens, jaką ma wolę do życia, na ile jest aktywna, jak to wszystko znosi. Ja ratowałam w lipcu chomiczkę, co prawda stareńką, walczyłam do końca z wielotorbielowatością wątroby u niej. Przeszła b. poważną operację. Co prawda u nas diagnoza nie była jednoznaczna, stawiano raczej na cysty na jajnikach. Suma sumarum, przedłużyłam jej życie o dwa, może 3 tygodnie. Teraz bym tego z perspektywy czasu drugi raz nie zrobiła, myślę, że pomogłabym jej wcześniej odejść po prostu.
Tasieńka znowu to samo?
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”