Obiecane fotki. Marne bo marne, ale są.
Pierwsza zieleninka...


Jestem załamana wiadomością o śmierci Balbinki i Nali... To nie tak miało być. Czemu zwierzaki żyją tak krótko
 
 Dzisiaj znowu śniło mi się że Dropsik odszedł podczas jazdy do weta na to nieszczęsne pobranie krwi. Wiem, ze odwlekam, wiem, że powinnam go wziąć, ale strasznie sie boję. Niby od jakiegoś miesiąca, dwóch jest na prawdę dobrze, czasem w ogóle nie widac po nim ze ma jakiekolwiek problemy, oddycha normalnie, je dużo, nie chudnie, popcornuje, nalesnikuje... Wiadomo ze jak się zmęczy to troszkę gorzej oddycha, ale na prawdę nie jest zle, widac ze czuje sie dobrze. O leki sam juz się dopomina co wieczór, wylizuje strzykawkę

 
   No i nie wiadomo jaki ma wpływ jego obecność na Dropsa. Widzę czasem że się na siebie denerwują. Może Dropsowi brak konkurencji też zrobiłby dobrze?
 No i nie wiadomo jaki ma wpływ jego obecność na Dropsa. Widzę czasem że się na siebie denerwują. Może Dropsowi brak konkurencji też zrobiłby dobrze? 
 
 

 
 


 
  Niby stadne, źle im samym a jak dorzucamy towarzysza to się gryzą
 Niby stadne, źle im samym a jak dorzucamy towarzysza to się gryzą  Jak by było fajnie jakby każda świnka z każdą się dogadywała
 Jak by było fajnie jakby każda świnka z każdą się dogadywała 

