U nas ciężko.
Wszystko było zaplanowane, a tu życie weryfikuje plany.... Koko mi podupadła na zdrowiu szybciej niż myślałam.... Jestem na delegacji, po powrocie miałam się umawiać do Solca do dr Ani na usunięcie u Koko zęba olbrzymiego, ale nie zdążyłam. Przed samym wyjazdem jej stan mocno się pogorszył, słabo jadła, więc operacja szybko u chirurg w Poznaniu. Zostawiłam ją, wyjechałam i po operacji odebrała ją Aneta914 i opiekuje się moją bidą

czekam aż w końcu w piątek ją zobaczę.
Ząb gigant- dostanę na pamiątkę.