Strona 442 z 445
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 14 cze 2018, 14:57
autor: doma2005
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 14 cze 2018, 17:34
autor: Siula
Strasznie mi przykro, smutne takie niespodziewane pożegnania. Trzymaj się Asiu, wiem, że to trudne i serce boli. Alviknu bądź szczęśliwy za TM, masz tam cudowne stadko wyjątkowych świnek

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 14 cze 2018, 18:46
autor: pastuszek
Zobaczyłam rano na fb i dalej nie mogę uwierzyć

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 14 cze 2018, 22:12
autor: Siula
Kurcze, ja tez ciągle nie mogę uwierzyć...

Człowiek przywiązuje się też bardzo do forumowych świnek.
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 15 cze 2018, 5:30
autor: Assia_B
Nam samym ciężko uwierzyć... Jeszcze nie tak dawno popcornował na działce... Był taki szczęśliwy

Teraz jest pustka... W klatce zrobiło się pusto i spokojnie...
Pieszczoch się przechadza i śpi na zmianę... Ja wiem, ze on wie...
Dasti też zagląda smutno do klatki... On też wie...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 15 cze 2018, 8:06
autor: Anula
Nie wierzę, w to co czytam, bardzo mi przykro Asiu
Czy wiadomo w ogóle co się wydarzyło?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 15 cze 2018, 8:29
autor: Assia_B
Domyślam się, że musiał mieć jakiegoś guza... Wszystko rozegrało się w dosłownie kilka dni... oprócz ropiejacego oka żadnych objawów... Do końca jadł, biegał, skakał po mostkach... I nagle zasnął...
Nie chciałam robić sekcji, życia by mu to nie wróciło.... A tak został pochowany w spokoju...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 16 cze 2018, 19:33
autor: KiteeKatt
Weszłam na Caviarnię na chwilę, aby wpisać do opisu Bariego - odszedł 13 czerwca. Otworzyłam jeszcze Twój wątek. Nawet nie wiesz, jak mi teraz niesamowicie przykro i jak bardzo Ci współczuję... Wszyscy będziemy pamiętać o Alvinku
Również nie zdecydowałam się na sekcję, chociaż guza mogę tylko podejrzewać.
To prawda, że świnki domyślają się, co się stało. Pieszczoch nie jest sam i to musi mieć dla niego ogromne znaczenie. Trzymajcie się! Wszyscy wiemy, jak wspaniale opiekowałaś się Alvinem i jak wspaniałe miał życie, aż do ostatniej chwili.
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 17 cze 2018, 7:57
autor: Assia_B
Przykro mi również z powodu Twojego przyjaciela

Za dużo ich choruje, za dużo odchodzi w ostatnim czasie...
Dziękuję Wam za miłe słowa. Mam nadzieję, że Alvin, choć żył krótko, był z nami szczęśliwy.
Alvinku... Tęsknimy...

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina [*]oraz kolegi Dasti
: 17 cze 2018, 10:34
autor: Dzima
Tak mi przykro

Biedny Alvinek, tak nagle was zostawił. Wiem, że na to nikt nigdy nie jest przygotowany, ale kiedy zwierzak przewlekle choruje to trochę inne odejście niż nagłe zdrowego prośka
Bardzo współczuję
