Strona 436 z 445
Re: Berta, Elma i Margo
: 07 mar 2020, 12:02
autor: Asita
Oj jak dobrze że kryzys został opanowany

Ciągle o Was myślałam..
Re: Berta, Elma i Margo
: 07 mar 2020, 16:46
autor: martuś
Re: Berta, Elma i Margo
: 07 mar 2020, 20:53
autor: dortezka
Na razie jest bez szału. Dziś tak na wszelki wypadek pojechaliśmy i tak na kroplówkę, przy okazji zdjęcie wenflonu (zastrzyk mogę zrobić.. Ale myśl o wyciąganiu wenflonu samej..). Wyjdzie na to, że P chyba nie do końca jest przekonany co do diagnozy poprzednich lekarzy, bo tego O nie widziała w komputerze.. Więc musiał nie wpisać nawet a resztę rzeczy wpisywał. Na razie stabilizujemy wątrobę, później zastanawiamy się co, dlaczego itp. Berta dalej raczej leżąca. Zostawiliśmy ją sama w domu i coś podgryzła sama ogórka i cukini. Niewiele, ale ważne, że cokolwiek sama próbuje.
Przykro patrzeć na taką słabą świnkę. Berta zawsze przychodziła wyłudzać sianko prosto do pyszczka, po sprzątaniu wybiegała na zewnętrzna część i czekała na pańcia z zielonym..
Re: Berta, Elma i Margo
: 09 mar 2020, 9:27
autor: dortezka
Stan Berty jest w sumie taki jak przed pierwszym wetem, czyli pokłada się, coś sama chrupnie, ale raczej niewiele. Trzeba dokarmiać, dopajać.
Wpuściliśmy ją do dziewczyn, bo sama taka przygnębiona była, mieliśmy nadzieję, że ją rozruszają. Nie obyło się bez dodatkowych stresów, bo Elma po paru dniach na włościach stwierdziła, że teraz to ona tu rządzi. Doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy dziewczynami.. na tyle ostrej, że Margo uciekła z klatki i nie chciała do niej wracać jak widziała, że dziewczyny są obok siebie. Wysprzątaliśmy wszystko, wpuściliśmy ponownie i Elma straciła troszkę pewności siebie. Berta pomimo, że słaba pokazała jej kto jest królową i relacje pomiędzy nimi wróciły do normy.
Berta głównie leży. Wyjdzie na śniadanie jak widzi, że one biegną, na kolacje.. czasem coś skubnie, a głównie popatrzy i wraca leżeć.
Od zeszłego wtorku jesteśmy minimum raz dziennie u weta. W sumie nadal nie wiemy do końca co jej jest. Skończyliśmy wczoraj antybiotyk na te jelita i teraz czekamy aż pobierze trochę leków na wątrobę by ponowić badania. W piątek rano miała AST powyżej 770..
dokarmiamy się

Re: Berta, Elma i Margo
: 09 mar 2020, 9:46
autor: urszula1108
Cały czas kciukamy

Oby już było lepiej.
Re: Berta, Elma i Margo
: 09 mar 2020, 16:21
autor: martuś
Aż taki wysoki ma ALT?

Może ona coś zjadła albo jakieś warzywo pryskane a ona go zjadła najwięcej?
Trzymam cały czas za powrót do zdrowia

Re: Berta, Elma i Margo
: 09 mar 2020, 18:58
autor: dortezka
ALT ma 174IU/L (norma 25-60)
AST ma 726IU/L (norma 27-68)
Ketony w piątek miała 0,8, dziś 0,6.
Dziś byliśmy na kontroli u O bo chciała ją zobaczyć. Przy okazji trafił się P i też ją obejrzał. Jutro idziemy na usg wątroby, bo nadal wyczuwalna jest przy macaniu. Dziś P się zastanawiał, czy czasami nie doszło do skrętu płata wątroby skoro to się stało z dnia na dzień.
Re: Berta, Elma i Margo
: 10 mar 2020, 14:25
autor: Asita
Ojej..o takim skręcie nie słyszałam. Bym pomyślała, że tam jakiś kamień się stworzył, ale skręt? Ciekawe co usg pokaże..
Re: Berta, Elma i Margo
: 15 mar 2020, 12:25
autor: zwierzur
Re: Berta, Elma i Margo
: 16 mar 2020, 11:22
autor: martuś
Jak po usg? Wiadomo coś więcej? No i najważniejsze jak się czuje Bercia?
