Chłopcy jakoś nie specjalnie próbują podgryzac Dastusia

Chyba jednak czują respekt, bo większy jest. Dziś zdarzył się cud. Dasti i Pieszczoch siedzieli mi razem na kolanach! Przepraszam za jakośc zdjęc, ale były robione pod światło, a w chwili robienia było mi wszystko jedno! Po prostu musiałam to uwiecznic!
Chłopcy dostali w tygodniu dostawę sianka oraz ziółek z Super Świstaka. Byli oczywiście bardzo ucieszenie. Zajadają krwawnik z Jurajskiego, aż się uszy trzęsą.
Dasti też dostał zapas jedzonka z zooplusa dla odmiany i nową obróżkę. Wczoraj byliśmy w psim przedszkolu znów i muszę powiedziec, że w końcu widac, ze Dastuś zaczyna robic postępy
Całe towarzystwo zdrowe, tylko Alvin stracił trochę na wadze, ale tuczymy go i powoli mamy nadzieję, na powrót do poprzedniej wagi. Myślę, że ma to związek z Dastusiem, ale powoli się zaprzyjaźniają, świnki już tak się nie stresują.
Wiem, że spóźnione, ale wstawiam kilka zdjęc
