Dzisiaj mija pierwsza smutna rocznica, rok odkąd Tosiulek powędrował za TM

.
Był kochanym, spokojnym prosiaczkiem, przybył do naszego domu jako mała kuleczka. Gdyby nie silna astma na tle alergicznym nigdy bym go nie oddała. Szkoda, że podstępna choroba nie pozwoliła mu nacieszyć się nowym domkiem

.
Dla Tosiulka, pamiętamy o Tobie malutki

.