A kula się jakoś

Marek siedzi z tymczasem Mikrusem, ale Mikrus znalazł dom i może już za tydzień będzie warszawiakiem

będzie mi strasznie szkoda rozstać się z nim, nawet myślałam o tym, żeby go zostawić, ale trzeba być profesjonalnym DT - jeśli ktoś na niego czeka, to nie powinno się go rozczarować z powodu własnego egoizmu.
Tęsknimy za Zoltarem. Nawiązałam kontakt z hodowlą LunCavia i prawdopodobnie za tydzień będziemy próbować łączyć gołodupca 7 miesięcznego i 1,5 rocznego z Markiem. Może uda się połączyć z którymś. Jeśli się nie uda to może texel, merino? Nie chciałabym zupełnego gołego maluszka - to delikatne zwierzątka, które zawsze bardziej oberwą w starciu. Poza tym maluchy nie mają wykształconego charakteru jeszcze, dlatego nigdy nie wiadomo.
Tak, moje akumulatory nieco się wyczerpały. Podchodzę do klatki i czekam aż Zoltar ruszy swoje gołe dupsko. I nic.
Nie wiedziałam, że tak mnie to dotknie. Ale jutro przyjdzie nowy dzień, lepszy.
Założyłam też, że jeśli kolejną świnką również będzie skinny i coś mu się stanie to nigdy więcej gołodupców.