Dzięki za wszystkie sugestie
Raczej nie jest cwany, dość szybki, owszem. Zwłaszcza, kiedy zwęszy kota, albo zobaczy cień ptasich skrzydeł, potrafi się rzucić. Bardzo groźnie warczy, aż mu bulgoce w środku.
Oczywiście, kiedy jest zmęczony, to udaje, że nie widzi.
Jest wiele rzeczy, których się boi, ale dobrze reaguje na ton głosu i szybko załapał, że jestem członkiem stada, pozwala się wyprowadzać, czasami sobie porozmawialiśmy..
A ja odbyłam dogoterapię: wiele lat temu pogryzł mnie pewien żółty kundel i od tej pory rozsądkowo nadal nie bałam się psów, ale podświadomie reagowałam na szczekanie i warczenie gęsią skórką na plecach. Po kilku spacerach z Bartem - minęło. Mam nadzieję, że nie wróci.
Pies adoptowany ze schroniska - wychowanie
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 10 lis 2020, 14:22
- Miejscowość: Kraków
Re: Pies adoptowany ze schroniska - wychowanie
Pokrzepiające bardzo. Właśnie zastanawiam się nad adopcją psa.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt: