CAVIARNIA

Również nie wierzę Bardzo mi przykro Olu
Niech biega za tęczowym mostem

Tak szybko? Martwiłam się cały czas o Gypsy, a to Twister za TM. Bardzo mi żal, że tak krótko u Ciebie pomieszkał. Dla Twisterka

Dziękuje Wam.
Dalej ciężko mi w to uwierzyć. Trzy dni temu był wesołym świniakiem, który przybiegał po jedzenie.

Niestety tak to jest z tymi okrutnymi chorobami.Zabierają nam najlepszych przyjaciół cicho,szybko i nieprzewidywalnie

tak mi przykro... zaglądnęłam tu dziś, bo śledziłam życie Twisterka od maleńkości, miałam go na rękach jako maluszka i zawiozłam do pierwszego domku, do Wrocławia... a teraz taka wiadomość biedactwo... takie króciutkie i pełne wrażeń życie miał... szkoda, szkoda...

Jak się tam trzymacie?

Nie koniec złych wiadomości.
Dzisiaj w nocy Gypsy obudziła mnie, bo ciężko oddychała i świszczała. Zawiozłam do weterynarza, niestety prawe płuco zawalone. Tydzień antybiotyków w zastrzyku, osłona, sterydy. Echh... widać nie może być dobrze.

Trzymam

Trzymam