CAVIARNIA

Chyba nie do końca opanowana. To znaczy loterii nie będzie? Te rzeczy po 28 maja mogę zabrać do siebie albo do pucki, gdzie tam chcecie. Chodzi tylko o ten tydzień gdzies przechować.

No pytam - czy mam zrobić loterię?
Ani loteria ani sprzedaż gadżetów (jako cegiełek) nie jest zbiórką, więc nie trzeba tego zgłaszać.
Dzieci w jakim wieku tam najczęściej przychodzą? 6-10 lat?

Pucko, rób, oczywiście, prosimy! Jeśli Sempre nie będzie miała jak ogarnąć - się zajmę, jak przyjdę w niedzielę. Jakoś Ci pomóc? Bo siedzę w domu - zapalenie zatok, ale bez gorączki, więc mogę np. pisać numerki i wycinać. Liczę, że do niedzieli się całkiem wykaraskam (już jest lepiej trochę). I rzeczy po imprezie mogę na tydzień wrzucić do swojej piwnicy na Żoli (sucho, nie ma szczurów).

Elurinie, może moglibyśmy się umówić, że będziesz w drugiej części, pomożesz mi zwinąć majdan i podrzucisz mnie na Żoliborz z całym tym kramem, żebym nie musiała angażować mojego lubego, mocno ostatnio zagonionego? No bo Ty samochodowy...

E nie, nie ma w czym pomagać chyba. Tzn. jeśli masz jakieś fanty to możesz im zrobić numerki itd. Ja będę robić na kolorowym papierze, więc jakbyś na białym robiła to liczby na numerkach obojętne.
Tylko - jak jesteś chora to kto weźmie ode mnie te fanty z numerkami na loterię?

Natalinka pisze:Elurinie, może moglibyśmy się umówić, że będziesz w drugiej części, pomożesz mi zwinąć majdan i podrzucisz mnie na Żoliborz z całym tym kramem, żebym nie musiała angażować mojego lubego, mocno ostatnio zagonionego? No bo Ty samochodowy...

Niestety, nie możemy, bo pojęcia nie mam, o której będę mógł być, ale wezmę to pod uwagę.

A masz je w pracy, tak? I tak muszę po ten roll-up na Ursynów, więc pewnie w piątek - już się mam nadzieję dobrze będę czuła - bym się wybrała. A wracając, zahaczę o Twoją pracę i zawezmę rzeczone. Może tak być?

Elurin pisze:

Natalinka pisze:Elurinie, może moglibyśmy się umówić, że będziesz w drugiej części, pomożesz mi zwinąć majdan i podrzucisz mnie na Żoliborz z całym tym kramem, żebym nie musiała angażować mojego lubego, mocno ostatnio zagonionego? No bo Ty samochodowy...

Niestety, nie możemy, bo pojęcia nie mam, o której będę mógł być, ale wezmę to pod uwagę.

Spoko, to się jednak z lubym umówię, gdyż pewność mieć muszę.

Natalinka pisze:A masz je w pracy, tak? I tak muszę po ten roll-up na Ursynów, więc pewnie w piątek - już się mam nadzieję dobrze będę czuła - bym się wybrała. A wracając, zahaczę o Twoją pracę i zawezmę rzeczone. Może tak być?

Mam mieć zobaczymy ile losów mi wyjdzie.
Co chcecie ode mnie jeszcze? Ulotki, kalendarze itd? Co macie?

Nie mam pojęcia, co mamy, ale Sempre pisała, że ma różne rzeczy jeszcze po imprezie w Kajmanie i w wystarczających ilościach. Najwyżej wezmę od Ciebie trochę wszystkiego dodatkowo - w zależności od tego, ile dam radę, bo jakoś to muszę zawlec do dom, a w niedzielę na Wolę.

Weźcie kalendarze

Zbiórką publiczną nie jest też (zwolnienia zapisane w ustawie) zbiórka:

loteria pieniężna, fantowa (są regulowane ustawą o grach hazardowych),


Czy sprzedaż tzw. cegiełek to zbiórka publiczna?

Raczej jest to sprzedaż przedmiotów, a ta nie podlega zgłoszeniu na zbiórki.gov.pl.

Z ngo wzięłam