Strona 5 z 11
Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 02 mar 2016, 10:44
autor: porcella
Piękne foteczki!
Tak, on może się trochę wybarwić, jak większość z tego rzutu - oczywiście przy takich mieszańcach nie ma reguł co do czasu wybarwienia, ani nasilenia. Kiedy do mnie przyjechał - miał na tym nosku trochę "braków", nie wiem, czy to był grzybek, czy też blizna po jakimś dziabie, ale wszystko zarosło pięknie, z tym, że na biało.
Trzymamy kciuki za wieczorek zapoznawczy!
Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 04 mar 2016, 20:25
autor: EveAnn
Waga sprzed chwili - 656 g

więc rośnie chłopak w "siłę"

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 10:12
autor: Amina
Dogadują się świniaki?

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 10:21
autor: EveAnn
Z uwagi na moją chorobę, pobyt w szpitalu itd. chłopaki byli dopiero na 2 wspólnych wybiegach i było całkiem poprawnie. Może bez wzajemnej miłości, ale też i bez wrogości i agresji ... także łączymy się dalej spokojnie, a ja obserwuję ich poczynania

Dzisiaj rano zauważyłam, że zadek Ziutka się już ładnie zaokrąglił...ale przy jego potrzebie jedzenia i ciągłym nawoływaniu o pełna michę jakos mnie to nie dziwi

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 21:11
autor: porcella
o matko! a ja nie pytalam, bo nie chciałam Ci zawracać głowy, no i sama miałam zapalenie oskrzeli, ale bez szpitali!
Ale już w porządku? Znaczy Ty, bo Ziutek to zdrowe prosię

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 21:24
autor: EveAnn
Tak Już jest ok Dziękuję

Moje zapalenie gardła, zamieniło się (przekształciło) w zapalenie płuc, a niestety to się u mnie kończy zawsze dusznościami i wtedy muszę odwiedzać przybytki NFZ

w czasie mojego "urlopu" Świniami opiekowała się "babcia" czyli moja mama

i jakoś wszyscy to przeżyli w zdrowiu, a Ziutkowi to się nawet boczki zaokrągliły
Także łączenie chlopakow "in progress", i będziemy zdawali relację z przebiegu

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 21:29
autor: EveAnn
A Ziutek to zdrowe, słodkie prosię, w którym ja osobiście się zakochałam

Codziennie rano budzi mnie jego kwik "daj żarcie, głodny jestem, ile można głodować??!!" Po czym wyciąga się pionowo na cała długość swojego ciałka i w tej pozycji asystuje mi podczas przygotowywania śniadań dla Panów

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 14 mar 2016, 21:32
autor: porcella
Biedna. Podobno w tym roku chodzi po ludziach taka zaraza.
Dobrze, że już dobrze, uważaj na serducho, bo to najczęstsze powikłanie.
A za powolne łączenie trzymam kciuki, myślę, że Ziutek już się zorientował, u kogo mu bedzie dobrze i nie będzie chciał się wyprowadzić

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 15 mar 2016, 22:23
autor: porcella
Ziutek w szpitaliku w Kajmanie: EveAnn mówiła, że wyglądało, jakby się ciężko czegoś przeraził, jeść nie chciał, obijał się o kraty, skakał bezładnie. Dr Toborek zmian klinicznych nie stwierdziła, więc w karcie wpisała właśnie ze znakiem zapytania padaczkę, encefalopatię wątrobową.

Jutro badania krwi, może będzie coś więcej wiadomo. Martwimy sie...

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.
: 15 mar 2016, 22:44
autor: Chrumka