
Gabryś [*]
Moderator: pastuszek
- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Gabryś
co tam u naszego forumowego seniora słychać? Jakieś zdjęcia może wrzucisz 

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Gabryś [*]
Nie odzywałam się niestety długo na forum z powodu braku czasu. Klasa maturalna pochłonęła mnie totalnie.
Jednak postanowiłam napisać parę słów chociaż dziś, kiedyś już trochę się otrząsnęłam...
Jeszcze wczoraj rano, gdy wychodziłam do szkoły, z Gabrysiem było wszystko w porządku. Koło 7:00 tradycyjnie dostał porcję karmy, sianka, świeżą wodę, kawałek marchewki i ogórka, za którego od razu się zabrał. Gdy wróciłam do domu o godzinie 14:30 już go nie było... Leżał na brzuszku na swoim polarowym posłanku, z otwartymi oczkami i gdyby nie to, że się nie ruszał i nie reagował na mój głos i przyjście, pomyślałabym, że sobie odpoczywa. Niestety...
W ostatnim czasie prosiaczek faktycznie troszkę schudł (ważył w granicach 900g), ale cały czas normalnie jadł i zachowywał się jak zawsze. Nie zauważyłam niczego niepokojącego i nie reagowałam. Nie poszłam z nim do weterynarza także po jego śmierci. Nie wiem, co było przyczyną, ale przyjęłam wersję, że zmarł ze starości. Mam tylko nadzieję, że nie cierpiał...
Dziś rano pochowałam go wraz z jego ulubionym kocykiem, pieskiem, na którym lubił leżeć (jest na wcześniejszych zdjęciach w tym temacie) i zdjęciem w ogródku mojej babci, obok mojego królika.
Gabrysiu, brykaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem...

Jednak postanowiłam napisać parę słów chociaż dziś, kiedyś już trochę się otrząsnęłam...
Jeszcze wczoraj rano, gdy wychodziłam do szkoły, z Gabrysiem było wszystko w porządku. Koło 7:00 tradycyjnie dostał porcję karmy, sianka, świeżą wodę, kawałek marchewki i ogórka, za którego od razu się zabrał. Gdy wróciłam do domu o godzinie 14:30 już go nie było... Leżał na brzuszku na swoim polarowym posłanku, z otwartymi oczkami i gdyby nie to, że się nie ruszał i nie reagował na mój głos i przyjście, pomyślałabym, że sobie odpoczywa. Niestety...
W ostatnim czasie prosiaczek faktycznie troszkę schudł (ważył w granicach 900g), ale cały czas normalnie jadł i zachowywał się jak zawsze. Nie zauważyłam niczego niepokojącego i nie reagowałam. Nie poszłam z nim do weterynarza także po jego śmierci. Nie wiem, co było przyczyną, ale przyjęłam wersję, że zmarł ze starości. Mam tylko nadzieję, że nie cierpiał...
Dziś rano pochowałam go wraz z jego ulubionym kocykiem, pieskiem, na którym lubił leżeć (jest na wcześniejszych zdjęciach w tym temacie) i zdjęciem w ogródku mojej babci, obok mojego królika.
Gabrysiu, brykaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem...


- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Gabryś [*]
Chauncey, wyrazy współczucia. Miał chłopak u Ciebie jak w raju, widocznie przyszedł jego czas...
Trzymaj się

- Dzima
- Posty: 10115
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Gabryś [*]
Żegnaj Gabrysiu... dożyłeś cudownego wieku
Brykaj sobie za TM z innymi prosiaczkami...
.
.
.
Chauncey tak mi przykro

.
.
.
Chauncey tak mi przykro

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23168
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Gabryś [*]
Na pewno odszedł spokojnie i nie cierpiał, nie chorował przecież. Współczuję



-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Gabryś [*]
Dla Gabrysia


