CAVIARNIA

Mnie również się podobało Fajna akcja, doborowe towarzystwo, miło było Was Wszystkie osobiście poznać
.... ale i tak najlepsze były świnie
Sprawdzę, które zdjęcia wyszły ok i jak najszybciej dodam

Żałuję, że wczoraj nie mogłam też być
A tutaj zdjęcia ode mnie z 1-wszego dnia:

Piękny Major


Uczestnicy 1-szego dnia:


Nosek Majora pod Gryzeldą


Patrycja z Gryzeldą:


Piękna Gryzelda


I znowu my


I Tadeusz na gościnnych występach u fretek (z Chicą )

Mi również miło było Was poznać i wytarmosic chłopców i Olesie. oby wiecej takich spotkan7, bo zainteresowanie nie małe!
A ile sie mozna dowiedziec o swoich swiniach... ze biedne, zaglodzone, chudzinki..

Jak tylko dostanę wstawie zdjecia robione przez moja przyjaciolke,

Nie dość że zagłodzone, to jeszcze z pewnością im zimno Swoją drogą, na skinka ludzie reagowali "jaki malutki, jaki chudziutki", a dzień wcześniej na moje świnie i Tadka "o matko, jakie wielkie!". Nie dogodzisz
Piękna Gryzelda i jej wytrzeszcz

Dziewczyny
wszystkim Wam bardzo serdecznie dziękuję - razem i każdej z oddzielna, za zaangażowanie i poświęcony czas.
Gdyby nie Wasza pomoc, nic by nie wyszło z możliwości promowania stowarzyszenia.

Wszystkim, którzy wzięli udział w promowaniu Stowarzyszenia oraz osobom odpowiedzialnym za organizację, serdecznie dziękuję. Cieszy mnie, że nie tylko członkowie i wolontariusze pomagają w takich dniach. Wielki szacunek dla Was.

Oooo aż tyle się uzbierało?! Fajnie a wydawałoby się, że ludzi było mniej niż w czerwcu w Pestce.
Kubuś jeszcze stremowany...


A tu z małą fanką, która po prostu nie mogła go opuścić Nóżki się rozjeżdżały
Tak, mi dobrze, tak mi rób


Zgubiłam w sobotę w Poznaniu dowód rejestracyjny Nie wiem czy mi wyleciał z torebki (z bocznej kieszonki), czy ktoś mi zajumał jak oglądałam stoiska

Dzima, a może gdzieś na stoisku został? Wpadł pod stół czy coś? Dzwoniłaś do areny? Może ktoś znalazł?

Aaa my serdecznie pozdrawiamy fankę kubusia i jej mamę! Gdyby wszystkie dzieci miały tak cudowne podejście do zwierząt...

Dziewczyny, ukradnę trochę zdjęć żeby wrzucić na facebooka!

Na stoisku raczej nic nie zostało, prócz klatek. Pakowałyśmy się dokładnie. A miałam go w torebce w bocznej kieszenie. Dobrze, że portfel i kluczyki były gdzie indziej. Lepiej wyrobić sam dowód niż wszystkie dokumenty.

Przeglądałam jeszcze w niedzielę torbę z gadżetami i nic nie znalazłam