
Do popołudniowej dawki espusanu dostał bakterie i na wieczór bobki już duuużo ładniejsze. Na noc też dostał espumisan i bakterie. Do tego ma bardzo bardzo bardzo ograniczone świeże; szkoda, że nie chce jeść marchewki i pietruszki. Koper muszę kupić, bo się skończył. Mam jeszcze seler - korzeń - i to zje na raty.
 chyba będzie konieczna wizyta u weta. Poza tym Karol nie może usiąść i obiema przednimi łapkami się umyć, i mało chodzi
 chyba będzie konieczna wizyta u weta. Poza tym Karol nie może usiąść i obiema przednimi łapkami się umyć, i mało chodzi  Jak chcę go trochę "przegonić", że więcej się ruszał to krzyczy na mnie głośniej niż o jedzenie - świeże.
 Jak chcę go trochę "przegonić", że więcej się ruszał to krzyczy na mnie głośniej niż o jedzenie - świeże.



 . Oj do weta!
 . Oj do weta!




 A jak bobki? Unormowały się?
 A jak bobki? Unormowały się?