CAVIARNIA

To jest nie możliwe... Tak nagle i bez dłuższych objawów? Jak to? Bardzo mi przykro... Niech bryka z kolegą i innymi futrzakami

Niestety, ze świnkami tak bywa, nie zawsze mamy czas przygotować się na ich odejście...

Objawy wystąpiły wczoraj, ale nie było tak strasznie źle. Pisałam już, wcinał ogórka, aż miło, jeszcze Zygzakowi zabrał.
Znalazłam jeszcze parę zdjęć. W sumie miał ich najmniej, bo ciągle się wiercił.
























Ze swoim panem.

Śliczny był . Dla Rubika

Współczuję straty
Dla Rubika

Śliczny mopik... piękne wspomnienia zostały...
dla Rubika na drogę... brykaj za TM świniaczku...

Takie nagłe odejście to straszny szok - współczuję