CAVIARNIA

Ma wstępną rezerwację dla effcien. Czekam na hasło do wizyty.

Bardzo jestem ciekawa, czy się dogadają z Jadzią... Milasek z niej gładkowłosy, trikolorek. Ładnie by sie prezentowały...

Kładłam jej dziś do głowy, że przyjdzie maluch i nie wolno używać zębów. ale olała moje gadanie - dosłownie.

żeby tym razem się udało.

Wizyta w czwartek

I jak? Dogadały się?

Wizyta dziś koło 17, więc wieczorem się okaże

fotki świneczki od Beatrycze:)

Mała zostaje u nas próbnie do niedzieli.

Na początku Jadźka ostro przeganiała malucha, podszczypywała po dupce, ale na szczęście krew się nie lała, futro nie latało. Jestem zaskoczona, że Jadzia jest aż tak terytorialna i broni swojego miejsca. Na koniec na środek dostały daszek z kartonu i obie się przestraszyły gwałtownego ruchu i nowego obiektu w zagrodzie, więc zgodnie usiadły przytulone przy "ogrodzeniu" i nastał jako taki rozejm. Jadwiga szybko odkryła możliwość schowania się pod wiatą z kartonu, wywaliła nóżki i przybrała formę naleśniora. Mała bida bała się wejść, ale jakoś potem obie siedziały pod daszkiem. Teraz im rozdzieliłam tymczasowe terytorium na dwie części: mają dwa daszki z siankiem, dwie miski, dwie porcje zielonego. Na dniach pojadę do Leroy Merlin lub innego tego typu sklepu kupić siatkę ogrodzeniową i zrobię im pełnoprawny wybieg. Póki co na dzisiejszą noc mają taką budowlę, będą cały czas na oku, gdyby znowu zaczęły się gonitwy.
Teraz wojny nie ma, każda siedzi w swojej części i chyba śpią.
Przepraszam za fatalną jakość zdjęcia, nie mogłam znaleźć kabla od aparatu, więc zdjęcie z komórki. Po lewej stronie widać dupkę małej.

No to trzymamy i spokojnej nocy życzę . A bez niej tak pusto na wybiegu ...

Tutaj też tak cicho, aż podejrzanie. Oby przetrwać kilka najbliższych dni...