Tyle, że ja bym chciała mieć po swojemu. Nie odpowiada mi np. kuchnia, którą ktoś zrobił, więc dla mnie wiąże się to z wkładaniem kasy. Często instalacje też trzeba robić, a do nowego wchodzisz i masz wszystko nowe i przygotowane, nie musisz burzyć, zbijać kafli i robić rozpierdolnika. Wszystko ma swoje wady i zalety. My osobiście na te szeregowce byśmy się nie zdecydowali bo nie są tańsze niż wolnostojące a nadal masz kogoś za ścianą. Masz wspólnotę, więc zależy czy ludzie są ok czy nie. Za i przeciw jest dużo, a człowiek w sumie póki nie wybierze i nie zamieszka to nie będzie wiedział czy zrobił dobrze
