Powiem Wam, że ja to strasznie czekam na urlop. Oczywiście, że cieszę się z powodu ślubu, ale z samego urlopu cieszę się jeszcze bardziej. Ostatnio ma dość korpo życia muszę chyba nabrać dystansu, żeby nabrać nowej siły.
Jutro jadę odebrać suknię ślubną. Jest gotowa

Mam nadzieję, że będzie taka jak sobie wymarzyłam. Była szyta na wymiar, że tak powiem, więc podczas przymiarki nie widziałam całości
Zostało 27 dni.. Czas coraz szybciej biegnie. Na ślub pojedziemy prawdopodobnie autem rodziców

Z klimą, więc chłopcy będą mieli lepszą podróż. Chociaż jak pogoda będzie taka jak teraz to nawet bez klimy nie byłoby problemu. Cieszę się, że jadą z nami

Po pierwsze tęskniłabym za nimi przez te 1,5 tygodnia, a po drugie będą w końcu mieli wybieg na trawie
