Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Takie czasy to i pracować non stop trzeba. Ja też pracuję po 11-12 h na dzień (z wyjątkiem wtorków i czwartków jak jadę do miśków) i w niedziele. A M od września ma kolejną pracę w nowej szkole i teraz będzie ciągnął pracę w 3 szkołach plus zaoczne...No i nic nie zrobimy, że życie tyle kosztuje a płacą tyle ile płacą :idontknow: Jakby mi płacili tyle, ile mi wychodzi z nadgodzinami, to bym nie siedziała po pracy dłużej. Jakby na uniwerku M płacili tyle, co teraz z dodatkową szkołą mu dadzą, też by tego nie brał.

A jak misie?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Ja normalnie pracuję od 8 do 16.30. W pierwszym tygodniu miesiąca mam nadgodziny płatne. Zazwyczaj koło 8-10. W tym miesiącu 16... Dla mnie to jest tragedia siedzieć po 12 godzin, nawet do toalety nie ma czasu wyjść :( Mam nadzieję, że za miesiąc wrócimy do normalności, bo teraz kręgosłup to mi wchodzi...

Chłopcy ok, choć ostatnio znów wariują, kłócą się i gwałcą. Nie wiem jakiś przypływ hormonów.... Na szczęście w weekend jestem w domu, więc biegają sobie. Do kuchni przychodzą po smakołyki. Spróbuję jakieś zdjęcia wstawić może jutro :-)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Trochę kicha, że tylko pierwszy tydzień płatny... :roll:

Czekamy na foty chłopców przybiegających do kuchni :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Przez resztę miesiąca mam mało nadgodzin, a jak się trafią to są do odbioru.
Oczywiście, że pieniądze są ważne, ślub, mieszkanie, same się nie opłacą... Ale bycie non stop razem, a jednak osobno też jest nie fajne :(
Harvejowa

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Harvejowa »

Ja mam armagedon w roku akademickim i jak teraz mam tylko prace i to na 3/4 to nie moge się odnaleźć i niestety ale apetyt rośnie w miarę jedzenia...gdyby było więcej pracy pewnie tez bym zasuwala... Ale nic to ! Dziewczyny kwestia czasu...tak nie moze byc zawsze
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Mam nadzieję, że to kwestia czasu, bo tak na zawsze się nie da... Weekend się kończy, a kręgosłup dalej boli.
Zrozum tu świnki... Domek musiałam umyć, więc spróbowałam znów do klatki włożyć co innego, jamki pastuszka i znów jest zgrzytanie zębów....
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: katiusha »

Może Twoje napięcie także im się udziela? :idontknow:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Miejmy nadzieję, że będzie w końcu trochę więcej czasu na życie a mniej na pracę... :tired:

A miśki niech tam nie turkają na siebie :nono:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Ostatnio myślałam, że Pieszczocha gdzieś wystawie... Ugryzł Alvina w wargę i tak biedny płakał... Na szczęście mała ranka, już jest ok... Pieszczoch ostatnio na za dużo sobie pozwala...
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Ale że gdzie wystawić Pieszczocha? Do kąta???
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”