Strona 363 z 445
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 06 lip 2016, 20:29
autor: Assia_B
4 dni i 15,5h nadgodzin

Pociesza mnie jedynie fakt, że płacą mi za to
Szkoda tylko, że chłopcy samotni ostatnio. TŻ też sporo pracuje... Dobrze, że mają siebie
Odebrałam po pracy moją biżuterię, ładna jest

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 06 lip 2016, 21:40
autor: dortezka
nie myśl o nadgodzinach.. o tym że chłopcy sami.. pomyśl o tym co za lekko ponad miesiąc

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 07 lip 2016, 19:42
autor: Dzima
Ale wyżerka, widać że zakupy "na bogato"

pewnie za te nadgodziny
Spoko, spoko za dużo u mnie nie będziesz miała do nadrabiania, już ja się postaram.

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 19:00
autor: Assia_B
Nie za nadgodziny, ale jak widac zakupy się spodobały

Nadgodziny zaczynam odkładac na mieszkanie..

Może za 10 lat nazbieramy na wkład własny

(śmiech przez łzy)
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 19:26
autor: Anula
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 19:35
autor: Assia_B
Hahaha

Coś w tym jest

Np. w tym tygodniu spędziłam tak jakby 2 dni wiecej w pracy
Na szczęście dotrwałam do weekendu.
Chłopcy biegają po pokoju, kłócą się i jedzą, czyli po staremu

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 20:10
autor: Anula
Ja co prawda już od miesięcy nadgodzin nie robię ale mam męża pracoholika. Pracuje zwykle ok 250h na miesiąc a jego rekord to 24h pracy bez przerwy. Dopiero od roku nie pracuje w niedzielę bo przez lata pracował też 7 dni w tygodniu. Znam to od drugiej strony i wiem jak ciężkie życie jest z taką osobą, która przychodzi do domu praktycznie tylko się wyspać, ale wcale nie zawsze w nocy, często wraca na odpoczynek kiedy ja jestem w pracy a wychodzi zanim ja zdarzę wrócić. Jak Twój narzeczony radzi sobie z tym, że tak dużo pracujesz?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 20:13
autor: Assia_B
On pracuje jeszcze więcej... Ja mam taki gorący okres tydzień na miesiąc, a on prawie cały miesiąc

Częściej to ja jestem sama... I jest mi z tym trudno...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 20:17
autor: Anula
Znam to

Ciężko jest to prawda. A najbardziej wkurzają mnie teksty innych "po co z nim jesteś skoro nigdy go nie ma". Zawsze wtedy odpowiadam z przekąsem, że jestem z nim dla pieniędzy. Głupie pytanie to i głupia odpowiedz, ehhh ludzie to mają tupet
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 08 lip 2016, 20:25
autor: Assia_B
Mnie nikt takich pytań nie zadaje... Ale i tak jest ciężko. W tym tygodniu to wychodziłam o 7.30, wracałam o 21, on podobnie i tyle się widzieliśmy. Mam nadzieję, że po ślubie trochę się to uspokoi...
