CAVIARNIA

martuś pisze: Takie tam ze wspólnego wybiegu - a raczej wyleżu

Naprawdę, to jest super jak świnki się dogadują z kotem A to zdjęcie boskie

Fajny trójpak

Świnki cudnie wyglądają z kiciusiem widzę, że i Twoje panny uwielbiają cykorię - u nas znika w tempie błyskawicznym

Świetnie razem wyglądają

Marta,żeby się z kotem nie skończyło jak u mnie Ginger mysli, że sama jest świnka i kiedyś ją znalazłam na świńskim hamaku bo się do klatki dostała A jaka była miłość między kotką a tymczasem Muniem Kiedyś zatargałam kotkę i świnkę w jednym transporterze do weta. Ale było smiechu jak babka powiedziała do synka "popatrz kochanie mama kotek z małym" heheheheheh

paprykarz pisze:Kiedyś zatargałam kotkę i świnkę w jednym transporterze do weta. Ale było smiechu jak babka powiedziała do synka "popatrz kochanie mama kotek z małym" heheheheheh

Jakby nie patrzeć to świnka trochę jest podobna do kota A dziecko nie chciało pogłaskać małego kotka?
Frugo też raz wlazł do klatki ale chyba się wystraszył Siedział skulony na schodkach na półkę jak najdalej od dziewczyn On niby jest zainteresowany świnkami - jak są na wybiegu to on też musi być na podłodze - ale jak za blisko do niego podejdą to ucieka Muszę go wtedy głaskać żeby się nie wystraszył i dał powąchać dziewczynom. A Nala bardzo lubi go wąchać a lizać jeszcze bardziej

A chciało głaskać
Kiedyś moja Ginger wlazła do klatki i łapą grzebała w wiórach Bałam się, że tam narobi.

Widzicie przerażenie w oczach Frugo? Biedny nie miał już gdzie uciec (a Nali wyrósł ogon )



Z Nutką


Na domku będę bezpieczny i świnki mnie nie zjedzą

Mina Frugo na pierwszym zdjęciu - bezcenna

Świnie zdominowały kota W końcu ktoś władzę w łapkach musi trzymać