paprykarz pisze:Kiedyś zatargałam kotkę i świnkę w jednym transporterze do weta. Ale było smiechu jak babka powiedziała do synka "popatrz kochanie mama kotek z małym" heheheheheh

Jakby nie patrzeć to świnka trochę jest podobna do kota

A dziecko nie chciało pogłaskać małego kotka?
Frugo też raz wlazł do klatki ale chyba się wystraszył

Siedział skulony na schodkach na półkę jak najdalej od dziewczyn

On niby jest zainteresowany świnkami - jak są na wybiegu to on też musi być na podłodze - ale jak za blisko do niego podejdą to ucieka

Muszę go wtedy głaskać żeby się nie wystraszył i dał powąchać dziewczynom. A Nala bardzo lubi go wąchać a lizać jeszcze bardziej
