CAVIARNIA

siniak zwykły i nic więcej, chyba niedawno musiało się to stać bo jeszcze go boli chyba

jakby kropelek dziabnął Czupurka to byłby inny ślad i krew. no chyba, że Kropelek zdzielił kolegę z półobrotu
a tak na poważnie to zaglądaj co jakiś czas na zadek i kontroluj co się dzieje z tym siniakiem, jak z zielenieje to ok zwykły siniak i po prostu chłopina na zakręcie nie wyrobił
nie martw się na zapas

głaski dla futer

dzięki Weronka



z innej beczki
wczoraj rozmawiałam z tym właścicielem zoologa do którego chodzę się zaopatrywać i powiedział mi, że ludzie czytają ulotkę , pytają się, była nawet osoba która pytała o dobry sklep ze zwierzaczkami, polecono tej osobie adopcje i usłyszałam, że ludzie boją się adoptować zwierzaki, nie ważne czy to świnka, pies czy inny zwierz. a czemu się boją? To już wielka niewiadoma


ja miałam tylko stresa przed wpa a że umowa adopcyjna do podpisania to co, ważne że pomogłam Kropelkowi w znalezieniu domu i Czupurkowi by niepopadł mi w depresję

w przedszkolu mojego synka od paru dni jest ulotka SPŚM. Do wczoraj, jak go odbierałam z przedszkola jeszcze była cała, a dzisiaj z rana widziałam dwie karteczki kontaktowe oderwane
ciekawe czy coś z tego będzie

Tylko tu to może byc problem, bo w przedszkolu to moga chcieć świnkę do zabawy dla dziecka. Nie wiem, czy przedszkole to dobre miejsce na ulotki stowarzyszenia.

to chyba zależy od dziecka i rodzica

mój dopiero skończy 4 latka, i przy zwierzach robię ja, a mały czasem da im warzywko i pogłaszcze lub potrzyma pod moją kontrolą

Oczywiście, ale sie mogą trafić tez często tacy, którzy uważają,że świnka to zabawka, trzeba uważać mocno. Ale to już właściwie można wyczuć w czasie rozmowy, kto jak będzie traktował zwierzaka.

dzisiejsze
miało być jeszcze moje z nimi, ale minę miałam taką, że nie nadawało się do publikacji




Kropelek niedawno szalał po klatce i wybiegu , Czupurek go chyba uspokoił swoim trututu

Chłopaki miziaki

Lena to środkowe to raczej "babo nie świeć mi po oczach"