Strona 36 z 72

Re: Busia rodzi kamień...

: 21 sie 2014, 12:12
autor: atka1966
anuleczka pisze: Leć kochana na pocztę bo sie w tej wielkiej kopercie zaparzy
byłam i to faktycznie skrzyp był :jupi: koperta leciutka, ale się nie chciało nosić, bo byłam w domu przecież całe do południa, czekając :angry:
dzięki wielkie, Busia nie rzuciła się bynajmniej na to, ale troszkę poskubała, Pipi chętniej wcina :meeting: rdestu też odrobinę, nie mogę zbyt wiele im dawać, bo te kropelki też mają takie działanie i wetka powiedziała, że nie możemy "przedobrzyć"
Marta_K pisze: nie próbują np. jeszcze roznieść śmieci zadkiem po domu z powrotem albo jeszcze uskubać źdźbło siana, które zmiotłaś mając w nosie to, że machasz przy nich miotła? Moje łobuzy tak robią....
dokładnie tak robią właśnie, najleprze jest to sianko, które właśnie zamiotłam :laugh: włażą mi na szufelkę...

Re: Busia rodzi kamień...

: 21 sie 2014, 12:23
autor: anuleczka
atka1966 pisze:
anuleczka pisze: Leć kochana na pocztę bo sie w tej wielkiej kopercie zaparzy
byłam i to faktycznie skrzyp był :jupi: koperta leciutka, ale się nie chciało nosić, bo byłam w domu przecież całe do południa, czekając :angry:
dzięki wielkie, Busia nie rzuciła się bynajmniej na to, ale troszkę poskubała, Pipi chętniej wcina :meeting: rdestu też odrobinę, nie mogę zbyt wiele im dawać, bo te kropelki też mają takie działanie i wetka powiedziała, że nie możemy "przedobrzyć
ciesze się bardzo, że mogłam troszeczkę pomóc i, że w pore doszło :lol:

Re: Busia rodzi kamień...

: 21 sie 2014, 14:19
autor: Dzima
Ha ha ha one się nie chowają za miotłą tylko z nią jadą do przodu :lol: czyściochy kochane muszą poprawić zamiatanie podłogi po Dużej :love: :szczerbaty:

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 18:12
autor: atka1966
Busia po kontroli...

bez zmian :sadness: kamyk przy samym ujściu cewki, ale siedzi jak zaklinowany :angry:
na szczęście nie boli ją chyba, siusia i zachowuje się normalnie...

Obrazek

ps.
Busia wygląda, jak nadmuchana żaba :laugh: cóż... żre jak najęta cały czas :roll:

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 18:23
autor: anuleczka
ojejku...może to się rozpuści jakoś :fingerscrossed: za Busie

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 18:32
autor: justynuszek
A shilintong?

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 19:38
autor: Miłasia
Ojej, duży jest :sadness: . Za Busię :fingerscrossed:

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 20:01
autor: Dzima
Duży, ale ważne że nie boli :fingerscrossed: nie da się go wyciągnąć?

Re: Busia rodzi kamień...

: 22 sie 2014, 20:07
autor: anuleczka
Dzima pisze:Duży, ale ważne że nie boli :fingerscrossed: nie da się go wyciągnąć?
dawaj jej duzo tych specyfików, które wet zalecił, lepiej żeby to dziadostwo się troche rozeszło zanim trafi do cewki moczowej...

Re: Busia rodzi kamień...

: 24 sie 2014, 19:57
autor: atka1966
no daję, daję, ale nie można więcej niż 3x5 kropli dziennie, a do tego troszkę naturalnego "zielska" ale nie dużo, żeby nie odwodnić Busi, bo to są moczopędne środki...
a teraz kolaż moich wszystkich świnek, jakie miałam przyjemność kochać, gościnnie (na dole) pycholek Lucka :meeting: mojego ulubieńca od Marty, a na górze domowe przedszkole (w polarowych domkach) czyli moje z gośćmi od Ani :meeting:
Obrazek