Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Nic szczególnego nie robiłam tylko sprzątałam tak jak zawsze. Baycox podaje się inaczej bo moje dostawały bactrim codziennie przez 2 tygodnie.
- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Mam nadzieję, że dziewuszki już zdrowiutkie
Gdzieś tam jakby mi się obiło o uszy, że się piesek pojawił
Foty! foty! foty!

Gdzieś tam jakby mi się obiło o uszy, że się piesek pojawił

Foty! foty! foty!

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Eee no i nas duuużo się dzieje. Codziennie się próbuje zebrać i napisać i zdjęcia wstawić.
Siedzę na home office cały dzień przy kompie, ale zdjęć dużo, trzeba w końcu nadrobić.
Siedzę na home office cały dzień przy kompie, ale zdjęć dużo, trzeba w końcu nadrobić.
- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Siula, w pracy trzeba czasem robić sobie odpoczynek od roboty.. Wtedy możesz nam fotki wrzucić 

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Ok to jutro na przerwie w pracy będę wrzucać
Ogólnie u nas tak sobie. Niby dobrze było po pierwszych 3 dniach baycoxu na te kokcydia, ale jednak Misia była kiepska trochę.
Po 3 dniach przerwy już nie dostały ciągu dalszego, bo Matyldzia nam się posypała. Leżała napuszona, nie chciała jeść.
We wtorek byliśmy u weta. Kroplówka, mnóstwo leków, zastrzyki z wit. badanie krwi, usg, wątroba powiększon,zapalenie jelit.
Z krwi wyszła niedoczynność tarczycy i inne rzeczy. W środę do weta po leki, Matyldzia dalej kiepska, w piątek na kroplówę, słychac szmery na oskrzelach, dodajemy nebulizacje. Od soboty już jej sama kroplówkę podawałam, trochę lepiej, coś dziubała, dwie noce bez wstawania. Dzisiaj znów kiepska, już nie wiem co robić. Jeszcze zastrzyki na odporność mam do podania i chyba jej zaraz dam jeszcze ta kroplówę. Matylda waży 1020g
, nasza wet w szoku. 300g zjechała, ale to tak od listopada czy grudnia się zaczęło już. Misia to w ogóle mnie załamuje. 3 marca 725 g, kilka dni remu 630 chyba, no masakra. Misia to jest chuda jak szczur, nie ma co łapać a energii ma za 3 świnie, 20 razy dziennie wybiega z klatki i łazi za człowiekiem, plącze się pod nogami, drze pysk n ie wiem o co. ZIętka już nie chce ze strzykawy na podtuczenie, coś przełknie i leci dalej.
No ja już z sił opadam...
Jest jeszcze jeden maruda łażący za człowiekiem, ale to jutro na fotorelacji
Aaa jeszcze Mela z Misią się pogryzły, skakały do siebie wysoko, Misia z klatki aż uciekała cała zestresowana, mała małpa przeciwko królowej. Mela siedzi w osobnej klatce, nie wiem czy dobrze czy nie, Duży ją zabrał bo wtedy Misia właśnie słaba była. Próbowałam łączyć na wybiegu , ale mała wredzizna nadal się rzuca. Nie wiem co dalej, może chłopa im trzeba.
Siedzę w chacie drugi tydzień z tym inwetarzem (męża też liczę
) i na głowę dostaje. Jeszcze mnie gardło boli... 

Ogólnie u nas tak sobie. Niby dobrze było po pierwszych 3 dniach baycoxu na te kokcydia, ale jednak Misia była kiepska trochę.
Po 3 dniach przerwy już nie dostały ciągu dalszego, bo Matyldzia nam się posypała. Leżała napuszona, nie chciała jeść.
We wtorek byliśmy u weta. Kroplówka, mnóstwo leków, zastrzyki z wit. badanie krwi, usg, wątroba powiększon,zapalenie jelit.
Z krwi wyszła niedoczynność tarczycy i inne rzeczy. W środę do weta po leki, Matyldzia dalej kiepska, w piątek na kroplówę, słychac szmery na oskrzelach, dodajemy nebulizacje. Od soboty już jej sama kroplówkę podawałam, trochę lepiej, coś dziubała, dwie noce bez wstawania. Dzisiaj znów kiepska, już nie wiem co robić. Jeszcze zastrzyki na odporność mam do podania i chyba jej zaraz dam jeszcze ta kroplówę. Matylda waży 1020g

No ja już z sił opadam...
Jest jeszcze jeden maruda łażący za człowiekiem, ale to jutro na fotorelacji

Aaa jeszcze Mela z Misią się pogryzły, skakały do siebie wysoko, Misia z klatki aż uciekała cała zestresowana, mała małpa przeciwko królowej. Mela siedzi w osobnej klatce, nie wiem czy dobrze czy nie, Duży ją zabrał bo wtedy Misia właśnie słaba była. Próbowałam łączyć na wybiegu , ale mała wredzizna nadal się rzuca. Nie wiem co dalej, może chłopa im trzeba.
Siedzę w chacie drugi tydzień z tym inwetarzem (męża też liczę


- Dzima
- Posty: 10125
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Taka wredota z Melci?!
Chyba wyczuła słabość Musi i chce rządzić. Misia gdyby oddała pozycję w hierarchii poszłoby gładko, ale skoro czuje się na siłach zawalczyć o władzę to trzeba przeczekać
a poza tym nawet nie zauważy tego zainteresowania jego osobą


Sam się nie pojawiłdortezka pisze:
Gdzieś tam jakby mi się obiło o uszy, że się piesek pojawił![]()
Foty! foty! foty!

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Może faktycznie wyczuła "słabość" Misi i chciała zawładnąć królestwem a tu lipa. U mnie też Elma próbowała zdominować Bertę po jej powrocie że szpitalika. Było grubo bo Margo aż że strachu uciekła z klatki. Ale Berta mimo złego samopoczucia nie oddała korony 


Zabrzmiało to conajmniej jakbyś Dzima teraz oprócz świń podrzucała również psiakiDzima pisze: Sam się nie pojawił

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Moje świnie - chude , grube i leniwe. Wredne i upierdliwe, ale kochane






Ponad rok temu Dzima namówiła nas na przyjazd do schroniska na spacerki. I tak spacerujemy co weekend prawie, niestety ostatnio nie. Tyle cudownych psiaków spotkaliśmy na swej drodze, aż w końcu dojrzeliśmy do decyzji i mamy tymczaska
Jest u nas niecały miesiąc i chyba już nie będziemy potrafili go oddać, bo gdzie będzie miał lepiej ?
Mały, czarny, niewidomy przytulas
Uwaga, przedstawiam nowego mieszkańca - Pan Kleks. Z racji wieku zasłużył na Pana













Ponad rok temu Dzima namówiła nas na przyjazd do schroniska na spacerki. I tak spacerujemy co weekend prawie, niestety ostatnio nie. Tyle cudownych psiaków spotkaliśmy na swej drodze, aż w końcu dojrzeliśmy do decyzji i mamy tymczaska

Jest u nas niecały miesiąc i chyba już nie będziemy potrafili go oddać, bo gdzie będzie miał lepiej ?

Mały, czarny, niewidomy przytulas

Uwaga, przedstawiam nowego mieszkańca - Pan Kleks. Z racji wieku zasłużył na Pana







- dortezka
- Posty: 7497
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Siula pisze:
Rozpłynęłam się

Pan Kleks przystojniacha


Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
Matyldzia kiepska, teraz zęby... wszystkie dolne korzenie poprzerastane... jestem załamana.