Strona 35 z 40

Re: Rysio w nowym (starym) królestwie!

: 18 mar 2016, 4:44
autor: aviczka
Stójki robi cały czas. Tylko, że zdjęcie takiej stójki to wymagające, dwuosobowe zadanie, bo Rysiek chce podchodzić do wszystkiego co się rusza.
A propos oka to ja nie wiem co ten prosiaczek w życiu przeszedł, ale odkryłam, niedługo po tym jak do nas przyszedł, że ma starą bliznę między okiem, a noskiem. Oczywiście widział to wet. Nie zagraża to Rysiulkowemu zdrowiu, ale blizna jest spora i gruba, wiec krew się musiała nieźle lać...

W weekend namówię męża, żebyśmy spróbowali stójkę sfotografować :D

Re: Rysio w nowym (starym) królestwie!

: 18 mar 2016, 8:16
autor: Asita
O tak, takie zdjęcia a'la godzilla wymaga więcej niż 2 rąk :lol:

Re: Rysio w nowym (starym) królestwie!

: 01 cze 2016, 18:33
autor: aviczka
Rysio w nowych mebelkach <3

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Rysio w nowym (starym) królestwie!

: 01 cze 2016, 18:51
autor: Alex
Nie za dobrze mu tak :buzki:

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 09 cze 2016, 15:35
autor: boe22
:love:
Wydaje mi się, czy jest troszkę okrąglejszy? :lol:
A jak ze zdrowiem? Nie strajkuje?

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 11 cze 2016, 9:40
autor: aviczka
Moi drodzy, właśnie mijają 2 lata odkąd Rysiulec jest z nami <3
Nigdy nie zapomnę tego dnia kiedy do nas przyjechał:
Warszawa, Metro Politechnika godz. 7:00 rano.
Rysio właśnie przeżył wycieczkę pociągiem z Bydgoszczy oraz jazdę metrem. Dostaję do ręki bordowe pudełko Johnny Walker z niedużym napisem "Rysio" i moim numerem telefonu pod spodem. Nie wiem czemu tak mnie to wzruszyło, ale to wspomnienie wzrusza mnie po dzień dzisiejszy. Oto ten mały Rysio właśnie przejechał ćwierć Polski w pudełku. I to był już mój Rysio - opisany moim numerem telefonu.
A widok w pudełku jeszcze bardziej wzruszający: widać, że przestraszony, że nie wie co się dzieje. Ale mimo wszystko jak otworzyłam pudełko to nie skulił się, nie uciekał, tylko buńczucznie zadarł nosek, żeby mnie zobaczyć :love:

Tak to się wszystko zaczęło.

A teraz po dwóch latach i tych wszystkich przygodach, które razem przeżyliśmy prezentuję Wam małą sesję, którą zrobiliśmy w dzisiejszy słoneczny poranek.... na dodatek (w końcu) z tzw. wisienką na torcie ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I ta obiecana wisienka :love:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

boe22 pisze: Wydaje mi się, czy jest troszkę okrąglejszy?
A jak ze zdrowiem? Nie strajkuje?
Czy przytył? Ciężko mi powiedzieć ; p
Oglądam go na co dzień, więc nie widzę za dużo zmian. Waży mniej więcej 950g-970g (to taka rozpiętość miesięczna).
Generalnie wszystko w porządku. Jak nic się nie dzieje to chodzę z nim do weta raz na 2 miesiące (bo nie ukrywam, że po wszystkich naszych przejściach jestem trochę przewrażliwiona).
Ostatnio miał trochę problemów z oczami, ale już jest ok. Dostaje jeszcze kropelki nawilżające, ale tylko do środy, a potem dopiero za miesiąc kontrola.

I tak sobie żyjemy, pomału i nieśpiesznie ; ) Rysio się zaciesza i leniuchuje, a ja kombinuję mu kolejne kolorowe mebelki :twisted:

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 11 cze 2016, 9:50
autor: Val
O, piesek preriowy na ostatnich zdjęciach :D

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 11 cze 2016, 11:23
autor: boe22
Jeeeest! Słupek!!! :jupi: Doczekałam się.
Mi się właśnie tak Rysio kojarzy i tak go pamiętam :D .
Świetny opis przyjazdu. Przyjechał w pudełku dopasowanym do kolegi, do którego miał się wprowadzić ;) .

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 11 cze 2016, 11:27
autor: pastuszek
Życzę Wam, żebyście z Rysiulkiem jeszcze przez wiele, wiele lat obchodzili taką rocznicę :love: :buzki:

Re: Małe Ryszardzie szczęście <3

: 16 paź 2016, 20:24
autor: aviczka
Niebawem postaram się wrzucić jakieś nowe fotki. Nawet nie wiem kiedy tyle czasu znów zleciało, a mi jakoś tak brakuje czasu cały czas, żeby coś wrzucić. Ale nadrobię zaległości jak najszybciej, bo jednak zdjęć trochę jest ;)